Twojej modlitwie towarzyszy nieustanne rozproszenie? Jesteś przekonany, że Bóg cię nie słucha? A może boisz się, że na twoją rodzinę spadnie srogi Boży gniew bo nie odmówiłeś dzisiaj pacierza? Jeżeli masz takie lub podobne wątpliwości, przeczytaj nasz krótki poradnik i módl się lepiej!
Problemy z modlitwą należą do tych najbardziej powszechnych w Kościele. Nie bez powodu zajmowali się nią Ojcowie Kościoła, wielcy święci i święte oraz papieże wszystkich wieków. Każdy z nich miał jej własne doświadczenia i chciał je przekazać innym, by lepiej się modlić. Czy oznacza to jakieś tajne wskazówki zwiększające jej skuteczność? W żadnym wypadku! W lepszej modlitwie chodzi o kilka podstawowych spraw które ułatwiają codzienny kontakt z Bogiem, pozawalają na głębsze zrozumienie Jego woli, a także sprawiają, że my sami jesteśmy coraz bardziej dojrzali w przeżywaniu wiary.
Fałszywe rozumienie modlitwy
Zacznij od podstaw. Na samym początku musisz zrozumieć czym jest, a czym nie jest modlitwa. Jest przede wszystkim rozmową między Bogiem a człowiekiem. Spotkaniem, którego chciały dwie strony. Bez zmuszenia, ociągania się. Wolnym wyborem dwóch chcących zobaczyć się i usłyszeć osób.
Wszyscy często zniechęcamy się do codziennej modlitwy, jako do żmudnego i zaplanowanego rytuału. Misternie uporządkowanego w konkretne teksty i zachowania. Czy nie powoduje to po dłuższym czasie znużenia i zaniknięcia pierwotnego sensu? Trzeba oczywiście zaznaczyć, że modlitwa gotowymi formułami są piękne, bardzo potrzebne i mające swoje korzenie w wielkiej tradycji chrześcijaństwa. Stają się jednak puste, jeżeli nie poprzedza ich nasze nastawienie. Nastawienie wynikające z głębokiej potrzeby serca. "Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże!" (Ps 42,2). Dlatego zacznij do tej zmiany i za każdym razem kiedy zaczynasz się modlić, chciej z Nim rozmawiać i uświadom sobie: On też chce.
To podstawa na której możesz zrobić drugi krok, czyli zdać sobie sprawę z jednego faktu: Bóg nie potrzebuje Twojej modlitwy. Zaskoczenie? To jednak prawda, nasza modlitwa nie jest Bogu potrzebna, nie stanie się od niej większy, wspanialszy czy bardziej miłosierny. W Bogu nie zmieni się nic. Ale zmienimy się my. Bo to nam jest potrzebna modlitwa i rozmowa ze swoim Stwórcą.
No dobrze, wiemy zatem, że modlitwa jest chcianym spotkaniem jednej i drugiej strony oraz, że to wyłącznie nam jest potrzebna. Pytanie jednak, czy często nie modlimy się z lękiem i świadomością, że Ten przed którym stoimy jest jakimś możnowładcą, panem życia i śmierci przed którym pojawia się jego nikły sługa?
Tak, Bóg jest potężny i wszechmogący, ale uczucie strachu na modlitwie nie jest niczym dobrym. Dlatego trzeba je stanowczo odrzucić i pomyśleć, że jest jej znacznie bliżej do spotkania dwojga przyjaciół w ciepłej i pełnej zaufania atmosferze niż do pokłonów oddawanych władcy przez sługi.
Wiedzieć, że On chce się ze mną spotkać, rozumieć jak bardzo ja sam potrzebuję modlitwy i spotkania z nim, widzieć w Bogu bardziej przyjaciela niż możnowładcę - to trzy proste kroki do polepszenia swojej modlitwy.
Zewnętrzne warunki modlitwy
Kiedy już wiesz jak uporządkować swoje wnętrze, pomyśl o reszcie. Człowiek nie jest samą duszą lub samym ciałem. Jedno i drugie ma znaczenie, dlatego postawa na modlitwie to bardzo istotna kwestia.
Zacznij od oderwania się od czynności którą właśnie wykonujesz. Owszem, każda chwila dnia i każde wykonywane zadanie są dobre do modlitwy, ale warto choć raz dziennie znaleźć czas by sam na sam być z Bogiem, skoncentrować się tylko na tej jednej chwili. Rozprostuj kości, przejdź się parę kroków, odetchnij głęboko. I idź na spotkanie.
Jaka powinna być postawa ciała w czasie modlitwy? Taka, która pozwoli Ci znaleźć to czego szukasz. Jeżeli widzisz, że bardziej odpowiada Ci postawa klęcząca niż siedząca, uklęknij. Jeżeli bardziej koncentrujesz się stojąc niż leżąc, stój - wypróbuj na początek kilka różnych pozycji i zastanów się, która i dlaczego najbardziej Ci odpowiada.
Warto także pamiętać, że każda postawa ma swoje uzasadnienie w liturgii Kościoła. Stajesz, by wyrazić gotowość do działania. Siedzisz by słuchać jego Słowa. Klęczysz kiedy chcesz Go adorować i oddać Mu cześć.
Wykorzystaj powyższe wskazówki i módl się lepiej!
Skomentuj artykuł