Polacy zawsze znani byli z posiadania tzw. "mocnej głowy" do alkoholu. Kiedyś, za czasów sarmackich, raczyli się miodem pitnym, później zaczęły pojawiać się coraz mocniejsze alkohole, które czyniły coraz więcej spustoszenia.
Alkoholizm jest straszną plagą, które trzeba przeciwdziałać. Dotknąć może każdego, zarówno kobiety, mężczyzn, osoby duchowne jak i dzieci. To choroba, bardzo trudna i ciężka do opanowania. Piętno zostaje na całe życie, bo nawet, jeżeli człowiek przestaje pić, pozostaje alkoholikiem.
Ojciec Leon mówi dzisiaj bardzo konkretnie i stanowczo o poważnym problemie, jakim jest alkoholizm. Temat to bardzo aktualny, bo rozpoczął się sierpień - miesiąc trzeźwości. Warto zatem zwrócić uwagę na ten poważny problem i powiedzieć o nim głośno. Ojciec Leon przypomina, że każdy ma swoje powołanie, nawet jeżeli chodzi o alkohol. Są osoby powołane do abstynencji, ale też takie, które pomagają uzależnionym. Wszystko jednak trzeba czynić z miłością do Boga i drugiego człowieka. Każdemu bowiem należy się szacunek, a nie kpina i śmiech, a jakakolwiek akcja pozbawiona miłości i szacunku dla bliźniego, nie ma sensu.
Skomentuj artykuł