"Biorę kawałek, maczam go w tym sosie, trochę masła czosnkowego... I wtedy sobie mówię: jest! Pan Bóg istnieje". Czyli ks. Kaczkowski we wzruszającym filmie dokumentalnym.
Materiał został zrealizowany przez czeską telewizję iVysílání. Ks. Jan opowiada w nim o swojej pracy w hospicjum, drodze do bycia księdzem i życiu ze śmiertelną chorobą. - Jeden z "wielkich" powiedział, że będę ośmieszeniem kapłaństwa - wspomina.
Komentuje także sposób przezywania wiary w Polsce: "Polski katolicyzm jest raczej smutny. Albo jest wymuszona radość, taka mało poważna, albo jest smutek i taka nieznośna polska powaga".
- Msza święta jest tak dobrze erotyczna. Stąd poprawne przeżywanie celibatu, to jest pewna erotyka w związku z Panem Bogiem - mówi o swoim przywiązaniu do liturgii.
Skomentuj artykuł