Ignacjańskie spotkania ze Słowem Mk 12,38-44
Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce" (1 Sm 16,7), "Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek" (Hbr 4, 13).
Jezus jest wyraźnie zbudowany postawą wdowy, która do skarbony wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Przywołuje uczniów. Uczy ich patrzeć na rzeczywistość oczami Boga, patrzeć na serce.
"W swoim niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swoje utrzymanie" - słabość, ograniczenie, niemoc czy niedostatek nie muszą być przeżywane pod znakiem przekleństwa, tego uczy nas owa wdowa. Ale nie tylko to, na jej przykładzie widać wyraźniej czym jest hojność serca... Jezus widział w niej również głęboką wiarę i zdolność człowieka do przylgnięcia do Boga całym sercem, całym swoim jestestwem - uczynienia z Boga jedynego skarbu.
Rozważanie o. Piotra Janika SJ
[-medytacja_8_11xi12_janik.mp3-]
Z Ewangelii wg św. Marka (Mk 12, 38-44)
I nauczając dalej mówił: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok». Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie».
Skomentuj artykuł