Ignacjańskie spotkania ze Słowem Mk 1,6-11
Pan przyjmując chrzest od Jana Chrzciciela, solidaryzuje się z każdym grzesznikiem pragnącym nawrócenia i odnowienia swego życia. Obmycie wodą jest tu znakiem tej wewnętrznej przemiany. Pan Jezus daje nam dzisiaj przykład, byśmy nie bali się wchodzić razem z Nim do Jordanu. Woda, która obmywa człowieka z grzechowego brudu jest też symbolem śmierci i bezsilności człowieka, kiedy zdany jest jedynie na siebie samego.
Jezus zaprasza nas, byśmy zanurzyli się w wody Jordanu, w wody naszego chrztu. On nam towarzyszy dodając odwagi. Pan do nas mówi: "Nie bój się, bo Ja jestem z tobą, to zanurzenie w bezmiarze mojej łaski umocni cię. Miej tylko odwagę, by wejść w logikę krzyża, ogołocenia. Wiedz, że choć to droga trudna, to jest to jedyna wąska droga wiodąca do życia, inne, poza Mną prowadzą do śmierci".
Pan Jezus przychodzi do każdego z nas, abyśmy mieli życie. Zapytajmy siebie, czy żyjemy tą tajemniczą rzeczywistość chrztu świętego; czy codzienne oddajemy naszą słabość, grzech, lęki, lenistwo, małoduszność Jezusowi, by On to wszystko przemienił swoją mocą i udzielił nam Bożego Ducha? To On, Umiłowany Syn Ojca czyni nas swoimi braćmi, którzy nie muszą się już o nic w swoim życiu lękać, bo we wszystko obfitują, we wszelką łaskę.
Pan Bóg wyprowadza nas z naszego rozdarcia grzechem. Wchodząc codziennie w nurt Jordanu, głębiej odkrywamy tajemnicę Chrystusa, pełniej stajemy się chrześcijanami i pozwalamy, by On wszystko w nas odnowił.
Rozważanie o. Marka Wójtowicza SJ
[-medytacja_13i13_wojtowicz.mp3-]
Z Ewangelii wg św. Marka (Mk 1, 6-11)
Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym. W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.
Skomentuj artykuł