Jesteśmy chciani, umiłowani i prowadzeni przez Boga. Nawet słabość i grzech nie przekreślają tego

Fot. Alexander Kirov / Unsplash

Dla pogan życie było podległe "fatum" - przypadkowi. Żydzi, a potem i chrześcijanie widzieli w tym misję i zadanie, jakie Opatrzność przewidziała dla każdego. Człowiek nie podlega przypadkowi, ale wyszedł od Boga, jest miłowany, chciany i prowadzony w życiu przez Niego. Imię jest zatem znakiem powołania, misji, jaką każdy otrzymuje.

Słowo na dziś (Łk 1,57-66)

Z Ewangelii wg św. Łukasza: Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.

DEON.PL POLECA

 

 

Komentarz do Ewangelii (wtorek, 23 grudnia 2025 roku)

Obraz: Jesteśmy w Ain Karem, w domu Zachariasza i Elżbiety. Osiem dni po narodzinach Jana Chrzciciela przychodzą sąsiedzi i krewni, aby uczestniczyć w obrzezaniu chłopca. Przyjrzę się uczestnikom wydarzenia. Zwrócę uwagę na "wybór imienia", które opisuje każdego i jest jego życiową misją. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Opowiadanie podejmuje kwestię "wyboru imienia", które wyznacza życiowe zadanie każdemu. Ewangelista Łukasz pisze do swoich czytelników pogan, którzy nie wywodzą się z Izraela. Dla pogan życie było podległe "fatum" - przypadkowi. Żydzi, a potem i chrześcijanie widzieli w tym misję i zadanie, jakie Opatrzność przewidziała dla każdego. Człowiek nie podlega przypadkowi, ale wyszedł od Boga, jest miłowany, chciany i prowadzony w życiu przez Niego. Imię jest zatem znakiem powołania, misji, jaką każdy otrzymuje.

Emocja: Bycie prowadzonym przez Boga. Chrześcijanin nie jest "pionkiem" na szachownicy świata. Jesteśmy chciani, umiłowani i prowadzeni przez Boga. Nawet słabość i grzech nie przekreślają tego. Czasami możemy się rozproszyć i dać uwieść przez idee obce naszej wierze. Bóg nie "manipuluje" nami i naszym życiem. On prowadzi każdego z nas w swojej opatrzności.

Wezwanie: Poproszę o łaskę dostrzegania w swoim imieniu znaków "upodobania" Boga, który mnie powołał do istnienia i prowadzi przez życie. Podziękuję Mu za Jego stałą obecność.

Jubileusz 2025: Leon XIV przypominał, że "piękno, gdy jest autentyczne, nie pozostaje zamknięte w sobie, ale rodzi odpowiedzialne wybory dotyczące troski o świat. W ten sposób kultura staje się tchnieniem godności dla wszystkich, zwłaszcza dla tych najbardziej wrażliwych". Wyrażę swoją tęsknotę za Bogiem i wezwę Go, wołając: Marana tha!

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jesteśmy chciani, umiłowani i prowadzeni przez Boga. Nawet słabość i grzech nie przekreślają tego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.