Katecheza Dobrego Pasterza w Czechach
Jak bardzo się myliłam w moich odczuciach. Oczywiście kilka osób, które wtedy dały mi odczuć, że ich to nie interesuje, że wiara w Boga jest głupia, zasłoniły przed moimi oczami te osoby, które były otwarte na ten sposób pracy z dziećmi. Każde słowo chłonęły i przyjmowały te warsztaty jak swoistego rodzaju rekolekcje.
Trzeba siać, nie patrząc na glebę, bo Słowo Boże działa w ukryciu i jest silniejsze od właściwości gruntu. W Czeskich Budziejowicach siostry (Kongregace sester Nejsvětější Svátosti) prowadzą przedszkole Montessori, w którym w roku 2011 odbył się kolejny kurs Katechezy Dobrego Pasterza . Siostry dbają również o to by dzieci miały możliwość spotkania się z Bogiem. Nie patrząc na trudności wprowadzają zajęcia z Katechezy Dobrego Pasterza.
Zapraszam do przeczytania krótkiego świadectwa, które napisała Siostra Serafina Bartůžková
KATECHEZE DOBRÉHO PASTÝŘE
Chyběly nám pomůcky - potřebné figurky nebyly hned k sehnání. Využily jsme tedy biblické postavičky, které jsme si vyrobily na kurzu, pořádaném Biblickým dílem. Nebyly domečky, pro začátek jsme si vypomohly upravenými krabicemi od ovoce, od bot.
Katecheza Dobrego Pasterza
O Katechezie Dobrego Pasterza usłyszałyśmy po raz pierwszy w 2010 roku. Uczestniczyłyśmy w warsztatach i już wtedy wiedziałyśmy, że to jest właśnie sposób, w jaki chciałybyśmy z dziećmi pracować w naszym przedszkolu. Ale jak zacząć? Dysponowałyśmy tylko notatkami i zdjęciami. Trzeba było również zapoznać z katechezą pozostałe nauczycielki. Zaprosiłyśmy do nas do Českých Budějovic Panią dr Barbarę Surmę. Doczekałyśmy się!
Wszyscy uczestnicy warsztatów byli zachwyceni. Dziękujemy pani Barbarze za książkę "Ja Jestem Dobrym Pasterzem", którą otrzymałyśmy od Niej. Dziękujemy również za zachęcanie i rady.
Zaczęłyśmy pracować. Tłumaczenie katechez z języka polskiego na język czeski nie było tak łatwe. W słowniku polsko- czeskim, który miałyśmy do dyspozycji, brakowało niektórych słów. Z tłumaczeniem pomagała nam pani Ania Š.
Brakowało nam materiałów, potrzebnych figur nie były w sprzedaży. Wykorzystałyśmy takie materiały, które były pod ręką, "postacie biblijne" same zrobiłyśmy z gliny, domki z różnych pudełek i kartonów z owoców i butów...
A co dalej?
Z Bożą pomocą kontynuujemy....
Skomentuj artykuł