#Ewangelia: dziwna miłość Jezusa

#Ewangelia: dziwna miłość Jezusa
(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ, Wojciech Jędrzejewski OP

Jezus przyszedł nas ratować. Jeśli ktoś czuje się już uratowany niech trwa w dziękczynieniu, a nie w zdziwieniu, że Jezus kocha grzeszników.

Słowa Ewangelii [Mk 2, 13-17]:

Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» Ten wstał i poszedł za Nim.

Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?»

Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».

[Wojciech Jędrzejewski OP]:

Komentarz [Mieczysław Łusiak SJ]:

Nie da się ukryć, że grzesznicy mają szczególne prawa w kontakcie z Jezusem. Nie daje takich samych praw pobożność i wysoki poziom moralny człowieka. To nie podobna się wielu ludziom także dziś. Ale ci, którym się to nie podoba, to ludzie myślący kategoriami: "Należy mi się". Taka mentalność Jezusowi jest obca. Gdyby On tak myślał, to nigdy nie przyszedłby na świat by nas zbawić.

Jezus przyszedł nas ratować. Jeśli ktoś czuje się już uratowany niech trwa w dziękczynieniu, a nie w zdziwieniu, że Jezus kocha grzeszników.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: dziwna miłość Jezusa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.