Matka Boża powiedziała w Medjugorie: Szatan jest silny i pragnie zniszczyć nie tylko ludzkie życie

Matka Boża powiedziała w Medjugorie: Szatan jest silny i pragnie zniszczyć nie tylko ludzkie życie
"Trzeciej wojny światowej nie będzie" - usłyszeli widzący z Medjugorie 12 sierpnia 1982 roku. Fot. Depositphotos
Logo źródła: WAM Dorota Szczerba

"Trzeciej wojny światowej nie będzie" - usłyszeli widzący z Medjugorie 12 sierpnia 1982 roku. Co oznaczało to zdanie? W świetle orędzi Maryi wiele wydarzeń XX wieku, w tym upadek komunizmu, nabiera duchowego wymiaru - także poprzez nieoczywiste spotkania, o których opowiadają widzący. Przeczytaj fragment książki Doroty Szczerby "Sekret Medjugorie".

W pierwszym okresie objawień, gdy widzący i pielgrzymi za ich pośrednictwem mogli zadawać Matce Bożej pytania, padła odpowiedź na jedną z kwestii najbardziej nurtujących ludzkość: "Trzeciej wojny światowej nie będzie" - powiedziała Gospa 12 sierpnia 1982 roku. Co więcej, ówcześnie zagrożenie wybuchem wojny było realne. Niestety - nie znamy dokładnej treści pytania i nie wiemy, czy odnosiło się tylko do tamtego okresu. Z tego względu nie możemy traktować tej odpowiedzi jako proroctwa i zapewnienia, że nigdy nie dojdzie do wybuchu kolejnej wojny światowej.

DEON.PL POLECA

 

 

Analizując orędzia, można przypuszczać, że obecność Królowej Pokoju przygotowuje do odparcia jakiegoś faktycznego zagrożenia. "Niech wasza modlitwa będzie błaganiem o pokój. Szatan jest silny i pragnie zniszczyć nie tylko ludzkie życie, ale i przyrodę i planetę, na której żyjecie. Dlatego, drogie dzieci, módlcie się, abyście przez modlitwę obronili się Bożym błogosławieństwem pokoju" - wzywa Matka Boża 25 stycznia 1991 roku. Trudno spekulować, o jakie zagrożenie chodzi. Gospa z jednej strony chce ostrzec swoje dzieci przed niebezpieczeństwem, z drugiej nie chce siać niepokoju. Dlatego wyjaśnia Jelenie: "Chrześcijanie popełniają błąd, kiedy patrząc w przyszłość, myślą o wojnach i złu. Dla chrześcijanina istnieje tylko jedna postawa wobec przyszłości. Jest nią nadzieja zbawienia (…). Wasza odpowiedzialność polega na tym, by przyjąć pokój Boży, żyć nim, rozpowszechniać go nie słowami, ale życiem" (sierpień 1984). Jak rozumieć te słowa? Widzący wyjaśniają, że należy być przygotowanym w każdej chwili na spotkanie z Bogiem, być z Nim pojednanym. Mirjana tłumaczy, że najważniejszym motywem objawień jest troska o ocalenie dusz, a dopiero w drugiej kolejności walka o uniknięcie wojen i katastrof naturalnych.

Ostatnie objawienia?

Również w 1982 roku Gospa stwierdziła: "Przyszłam, aby po raz ostatni wezwać świat do nawrócenia. Potem już nie będę się ukazywać na ziemi" (2 maja 1982). Ponieważ orędzie to wywołało lawinę pytań i domysłów, Matka Boża powtórzyła:

"Te objawienia są ostatnimi na świecie" (23 czerwca 1982). Vicka wielokrotnie potem podkreślała, że widzący mają tylko przekazywać orędzia - nie mają ich interpretować. Mimo tego Mirjana wyjaśnia, jak rozumie to przesłanie. Jej zdaniem w przyszłości nie będzie już takich objawień, jak w Medjugorie - tak długotrwałych i z taką liczbą widzących. Według Mirjany nie wyklucza to "łask maryjnych" i spotkań z Nią. Wszyscy widzący proszą, by nie doszukiwać się w tym zdaniu zapowiedzi końca świata - o końcu świata Matka Boża w Medjugorie w ogóle nie mówi. Stwierdza za to, że prowadzi świat do "nowych czasów", "nowej wiosny", gdy potęga szatana zostanie złamana. Może właśnie w owych "nowych czasach" objawienia nie będą już potrzebne? Może wiara będzie na tyle silna, że nie będzie musiała być ożywiana w tak nadzwyczajny sposób?

Objawienia Maryjne i Rosja

W rozdziale o Janie Pawle II mówiliśmy o zawierzeniu świata i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonanym 25 marca 1984 roku w jedności ze wszystkimi biskupami świata - o jakie poprosiła Matka Boża w Fatimie. Oczywiście trudno twierdzić, że rozpad bloku komunistycznego był bezpośrednim tego następstwem. Wydarzenia te należą do innych porządków, a na upadek komunizmu złożyło się wiele czynników. Siostra Łucja, ostatnia z widzących z Fatimy, twierdziła jednak, że związek ten był wyraźny.

DEON.PL POLECA


Niecałe dwa miesiące po owym akcie, 13 maja 1984 roku, miało miejsce mało znane opinii publicznej zdarzenie. W Siewieromorsku nad Morzem Barentsa, w zamkniętym mieście w obwodzie murmańskim, będącym bazą Floty Północnej marynarki wojennej ZSRR, doszło do potężnej eksplozji w głównym składzie amunicji. Trwające wiele godzin łańcuchowe wybuchy zniszczyły większość znajdujących się w posiadaniu floty rakiet ziemia-powietrze, a także większość rakiet zdolnych przenosić ładunki atomowe. Zginęło ponad 200 ratowników. Nie doszło do skażenia radioaktywnego. Władze radzieckie nie udzielały żadnych informacji na temat zdarzenia, a wiemy o nim jedynie z amerykańskich danych satelitarnych i wywiadowczych. Związek Radziecki przegrał tym samym wyścig zbrojeń.

W 1985 roku sekretarzem generalnym Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KC KPZR) został Michaił Gorbaczow, który rozpoczął proces zwany "pieriestrojką" (ros. przebudowa) - reformy systemu komunistycznego, która stała się początkiem jego końca. Wspólnie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Ronaldem Reaganem podjął prace nad porozumieniem rozbrojeniowym.

Parę dni przed podpisaniem traktatu rozbrojeniowego Marija Pavlović zauważyła przed swoim rodzinnym domem w Medjugorie dwoje ludzi chroniących się pod drzewem przed deszczem. Zaprosiła ich do środka. Było to amerykańskie małżeństwo, które przyjechało modlić się w intencji swojego syna z zespołem Downa. Mężczyzna okazał się doradcą wojskowym Reagana, który przyjechał do Europy przygotowywać podpisanie traktatu. Gdy Marija się o tym dowiedziała, napisała list do prezydenta USA, wyjaśniający pokrótce orędzie pokoju Gospy. Obiecała też, że wszyscy w Medjugorie będą się modlić w intencji podpisania porozumienia.

Parę dni później zadzwonił telefon. Ktoś przedstawił się i wyjaśnił, że dzwoni z Białego Domu. Marija odpowiedziała, żeby pożartował sobie z kogo innego i odłożyła słuchawkę. Po chwili telefon znów zadzwonił. Tym razem rozpoznała głos mężczyzny po drugiej stronie słuchawki - był to doradca prezydenta USA. Usłyszała wtedy, że prezydent Reagan przekazał napisany przez nią list Gorbaczowowi, a teraz prosi o figurkę Matki Boskiej Fatimskiej. Kilka dni później Marija odebrała telefon z ambasady radzieckiej w Belgradzie. Okazało się, że Michaił Gorbaczow prosił o przysłanie orędzia Królowej Pokoju. I choć historia ta może wydawać się nieprawdopodobna, podaje ją Centrum Informacyjne "MIR" parafii w Medjugorie, źródło - w moim przekonaniu - wiarygodne.

ZSRR został rozwiązany 8 grudnia 1991 roku - w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Czerwony sztandar zniknął z wieży Kremla 25 grudnia.

Fragment książki Doroty Szczerby "Sekret Medjugorie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dorota Szczerba

Ci, którzy tu przyjeżdżają, odkrywają coś wyjątkowego: (…) otoczenie, atmosferę pokoju, wyciszenia, ukojenia serca. Pielgrzymi odnajdują tu na nowo lub odkrywają po raz pierwszy sakralny wymiar swego życia.
abp Henryk Hoser, specjalny wysłannik Ojca...

Skomentuj artykuł

Matka Boża powiedziała w Medjugorie: Szatan jest silny i pragnie zniszczyć nie tylko ludzkie życie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.