Na dobranoc i dzień dobry - Mk 3, 7-12

Na dobranoc i dzień dobry - Mk 3, 7-12
(fot. Jill / Foter.com / CC BY-NC)
Logo źródła: Na dobranoc Mariusz Han SJ

Ludzie żyją wśród nas…

Napływ ludu

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach.

Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Syn Boży. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

Opowiadanie pt. "O fryzjerze i pustelniku"

Stary, świątobliwy pustelnik wybrał się pewnego razu na pielgrzymkę do świętego miejsca... Po drodze wstąpił do fryzjera, aby skorzystać z jego usług. Fryzjer golił akurat jakiegoś bogatego młodzieńca, ale zobaczywszy pustelnika, natychmiast zajął się jego głową i brodą. A na koniec, nie dosyć, że nie wziął żadnej zapłaty, to jeszcze dał mu nawet niewielką jałmużnę.

Pustelnik był tym tak wzruszony, iż postanowił oddać fryzjerowi wszystko, co tego dnia otrzyma ewentualnie w darze.

I oto zdarzyło się, że jakiś bogaty pielgrzym przyszedł do pustelnika i ofiarował mu sakiewkę pełną złota. Pod wieczór pośpieszył pustelnik do fryzjera i chciał mu wręczyć owo złoto. - Co? Ty chcesz być świętym mężem? - grzmiał mistrz grzebienia i nożyc - I nie wstydzisz się płacić za posługę miłości?!

Refleksja

Wielu ludzi spotykamy na naszej drodze życia. Część z nich jest nam bliska, ale są też i tacy, którzy do końca życia pozostają dla nas jakoś anonimowi, niedostępni, skryci. Dla każdego z nas zatem, spotkanie z drugim człowiekiem powinno być wyjątkowe. Musimy mieć świadomość wyjątkowości każdej napotkanej osoby, bo tylko w ten sposób możemy widzieć inność życia każdego z nas...

Jezus traktował każdego człowieka w sposób wyjątkowy, bo wiedział o różnorodności problemów z którymi przychodził każdy z nich. Leczył tych, którzy wierzyli w jego moc uzdrowienia. Zawierzali całe swoje dotychczasowe życie i prosili o dar nawrócenia ze źle obranej drogi. Choroby ciała i duszy były leczone tylko dlatego, bo była w tych ludziach wiara w Tego, który był dla nich mistrzem z Nazaretu… 

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Na czym polega wyjątkowość naszych spotkań z innymi ludźmi?
2. Jak leczyć i pomagać innym ludziom w ich codziennych bolączkach?
3. Dlaczego wiara jest istotna w poprawie naszego życia?

I tak na koniec...

Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów (Isaac Newton)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mk 3, 7-12
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.