Kim jest Jezus Chrystus?
Od najdawniejszych czasów aż po współczesność ludzie stawiają wiele pytań dotyczących osoby Jezusa. Pytania te odnoszą się przede wszystkim do Jego natury: kim On w rzeczywistości jest?
Najkrótszą odpowiedź na to pytanie formułuje wiara w tajemnicę Wcielenia. "Wcieleniem" Kościół nazywa przedziwną tajemnicę zjednoczenia natury Boskiej i natury ludzkiej w jednej Boskiej Osobie Słowa [Jezusa] po to, aby dokonać zbawienia ludzi. Tajemnicą Wcielenia wyjaśnia, że Jezus - Syn Boży stał się "ciałem" (J 1, 14), prawdziwym człowiekiem. Tajemnica Wcielenia napotykała i napotyka na trudności w jej przyjęciu. W ciągu wieków byli tacy, którzy odmawiali Jezusowi boskiej natury twierdząc, że jako Syn Boży jest On poddany Bogu, że został przez Niego stworzony. Poglądy takie głosił między innymi żyjący na przełomie III i IV wieku Ariusz i jego zwolennicy zwani arianami.
Jeszcze wcześniej, bo już w II wieku, zaczęto negować nie tyle bóstwo Chrystusa, ile Jego prawdziwe człowieczeństwo sugerując, że był On tylko z pozoru człowiekiem. Odmawiano Mu posiadania fizycznego, materialnego ciała, czego konsekwencją było zaprzeczanie Jego cierpieniom i śmierci na krzyżu. Głosicieli tych poglądów nazwano doketami. Nauczanie ich było sprzeczne z mającą swe źródło w czasach apostolskich wiarą Kościoła w prawdziwe Wcielenie Syna Bożego. Nurt ten za inspirował na przełomie IV i V wieku rozwój kierunku w teologii chrześcijańskiej nazwanego monofizytyzmem (od greckiego słowa oznaczającego jedną naturę). Jego przedstawiciele głosili, że Jezus miał tylko jedną osobę: Boską i jedną naturę Boską, a nie jak wierzy Kościół: i Boską, i ludzką.
Na budzące się w człowieku wątpliwości odnoszące się do natury Jezusa Chrystusa Kościół zawsze nauczał i wierzył:
► KKK 465: Pierwsze herezje negowały nie tyle Bóstwo Chrystusa, ile raczej Jego prawdziwe człowieczeństwo (doketyzm gnostycki). Od czasów apostolskich wiara chrześcijańska kładła nacisk na prawdziwe Wcielenie Syna Bożego, który "przyszedł w ciele". W trzecim wieku Kościół na synodzie w Antiochii musiał orzec przeciw Pawłowi z Samosaty, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym przez naturę, a nie przez przybranie (adopcję). Pierwszy sobór powszechny w Nicei w 325 r. wyznaje w swoim Credo, że Syn Boży jest "zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu" (homousios), i potępia Ariusza, który przyjmował, że "Syn Boży pochodził z nicości". i "z innej substancji niż Ojciec".
► KKK 466: Herezja nestoriańska widziała w Chrystusie osobę ludzką połączoną z Osobą Boską Syna Bożego. Przeciwstawiając się tej herezji, św. Cyryl Aleksandryjski i trzeci sobór powszechny w Efezie w 431 r. wyznali, że Słowo [Jezus Chrystus], jednocząc się przez unię hipostatyczną z ciałem ożywianym duszą rozumną, stało się człowiekiem" Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim od chwili swego poczęcia. Na tej podstawie Sobór Efeski ogłosił w 431 r., że Maryja stała się prawdziwie Matką Bożą przez ludzkie poczęcie Syna Bożego w swoim łonie: (Nazywa się Ją Matką Bożą) nie dlatego, że Słowo Boże wzięło od Niej swoją Boską naturę, ale dlatego że narodziło się z Niej święte ciało obdarzone duszą rozumną, z którym Słowo zjednoczone hipostatycznie narodziło się, jak się mówi, według ciała.
► KKK 467: Monofizyci twierdzili, że natura ludzka jako taka przestała istnieć w Chrystusie, gdyż została przyjęta przez Boską Osobę Syna Bożego. Przeciwstawiając się tej herezji, czwarty sobór powszechny w Chalcedonie w 451 r. wyznał: Idąc za świętymi Ojcami, uczymy jednogłośnie wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, nasz Pan Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z duszy rozumnej i z ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, "we wszystkim... z wyjątkiem grzechu" (Hbr 4, 15). Przed wiekami zrodzony z Ojca jako Bóg, w ostatnich czasach narodził się dla nas i dla naszego zbawienia jako człowiek z Maryi Dziewicy, Bożej Rodzicielki. Jeden i ten sam Chrystus Pan, Syn Jednorodzony, ma być uznany w dwóch naturach bez pomieszania, bez zamiany, bez podziału i bez rozłączenia. Nigdy nie została usunięta różnica natur przez ich zjednoczenie, lecz właściwości każdej z nich są zachowane i zjednoczone w jednej osobie i w jednej hipostazie.
► KKK 468: Po Soborze Chalcedońskim niektórzy uważali ludzką naturę Chrystusa za jakiś rodzaj podmiotu osobowego. Piąty sobór powszechny w Konstantynopolu w 553 r. wyznał przeciw nim o Chrystusie: Jest tylko jedna hipostaza (czyli osoba), którą jest nasz Pan Jezus Chrystus, Jeden z Trójcy Świętej. Wszystko w człowieczeństwie Chrystusa powinno więc być przypisywane Jego Osobie Boskiej jako właściwemu podmiotowi, nie tylko cuda, lecz także cierpienia, a nawet śmierć: Nasz Pan Jezus Chrystus, który w swoim ciele został ukrzyżowany, jest prawdziwym Bogiem, Panem chwały i Jednym z Trójcy Świętej.
► KKK 469: Kościół wyznaje w ten sposób, że Jezus jest niepodzielnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Jest On prawdziwie Synem Bożym, który stał się człowiekiem, naszym bratem, nie przestając przez to być Bogiem, naszym Panem: Niezmienny w swoim Bóstwie, przyjął to, co ludzkie - śpiewa liturgia rzymska. , Liturgia św. Jana Chryzostoma głosi i śpiewa: O Synu Jedyny i Słowo Boga, będąc nieśmiertelny, raczyłeś dla naszego zbawienia przyjąć ciało ze świętej Bożej Rodzicielki i zawsze Dziewicy Maryi. Bez żadnej odmiany stałeś się człowiekiem i zostałeś ukrzyżowany. O Chryste Boże, który przez swoją śmierć zniweczyłeś śmierć, który jesteś Jednym z Trójcy Świętej, uwielbiony z Ojcem i Duchem Świętym, zbaw nas!.
(Czytaj więcej w: "Taka jest wiara Kościoła", s. 48-50)
Kościół odpowiadając na pytania ludzi o osobę Jezusa wyjaśnia, że dał On początek religii Osoby a nie religię idei. Jej wyznawcy wierzą w Boga Osobę, który urodził się jako Żyd, przyszedł na świat z kobiety izraelskiej, aby wyzwolić pogrążoną w grzechu ludzkość. Teologia chrześcijańska odpowiadając na pytanie, dlaczego w Jezusie Chrystusie Bóg przyszedł na ziemię, podaje dwa klasyczne wyjaśnienia: pierwsze tłumaczy, że Mesjasz przyszedł, by zbawić ludzkość, wybawić ją spod więzów grzechu i zła. Drugie z kolei podkreśla, że Jezus przyszedł na świat, by objawić ludzkości prawdziwe oblicze miłosiernego Ojca i by człowiek, uwikłany w sidła zła, mógł na nowo odnaleźć swoje człowieczeństwo dzięki wierze w Jezusa Chrystusa.
Wiara w Jezusa sprawia, że chrześcijanie głoszą światu przekazane przez Niego Boże zaproszenie do udziału w radości komunii - zjednoczeniu, życiu z żywym Bogiem. Znaczenie posłannictwa Jezusa tłumaczy imię oznajmione przez anioła w chwili zwiastowania Jego Matce Maryi. Oznacza ono "Bóg zbawia". Dopełnieniem tych objaśnień jest Jego drugie imię: "Chrystus" po grecku, a po hebrajsku "Mesjasz". Oba znaczą "namaszczony". Namaszczenie w imię Boga wyrażało konsekrowanie, poświęcanie przez Boga tych, którzy mieli spełniać Jego posłannictwo (królowie, kapłani, w niektórych przypadkach prorocy). W przypadku Jezusa imię to wyraża przekonanie (wiarę), że Jego posłannictwo związane jest z ogłoszeniem i zapoczątkowaniem czasów nastania na ziemi królestwa Bożego. Do wypełnienia tego posłannictwa został On namaszczony Duchem Pańskim - Duchem Świętym, by w świecie pełnił potrójną funkcję: kapłana, proroka i króla (KKK 436).
Od słowa Chrystus bierze się też nazwa "chrześcijanin", "chrześcijanie". Na wielkość i szczególność swego posłannictwa zwrócił uwagę sam Jezus, nazywając siebie Jednorodzonym Synem Boga (J 3, 16). Tytułem tym potwierdził swoją wieczną preegzystencję (J 10, 36) (KKK 444). Drugim charakterystycznym rysem wyróżniającym Jego posłannictwo jest tytuł "Pan". W języku Biblii "Panem" jest Bóg. Tytuł ten wyraża Boskość, Boskie panowanie Jezusa. Znakiem tej mocy były Jego czyny potwierdzające Jego panowania nad naturą, nad chorobami, demonami, grzechem i śmiercią. Największym z tych znaków było jego zmartwychwstanie.
Kościół, przypisując Jezusowi Boski tytuł "Pana", wyznaje, że moc, cześć i chwała należne Bogu Ojcu, przysługują także Jezusowi (por. Rz 9, 5; Tt 2, 13; Ap 5, 13) ponieważ istnieje On "w postaci Bożej" (Flp 2, 6), a które Ojciec potwierdził wskrzeszając Go z martwych i wywyższając Go w swojej chwale (Rz 10, 9; 1 Kor 12, 3; Flp 2, 9-11). Na tej podstawie wiara w panowanie Jezusa nad światem i nad historią oznacza uznanie, że człowiek nie może w sposób absolutny poddać swojej wolności osobistej żadnej władzy ziemskiej, ale wyłącznie Bogu Ojcu i Panu Jezusowi Chrystusowi (KKK 446, 447,449, 450).
Zobacz pozostałe teksty na temat osoby Jezusa Chrystusa
Skomentuj artykuł