Ile razy wydawało wam się, że już za późno na małżeństwo, że jesteście przegrani? Ta para udowadnia coś zupełnie odwrotnego.
Kiedy się poznali, oboje byli małżonkami w długoletnich małżeństwach. Mąż Nancy walczył z chorobą Parkinsona, a żona J. C. cierpiała na chorobę Alzheimera. Mieli za sobą kilka lat towarzyszenia w chorobie.
W ramach odpoczynku od codziennego stresu i zmartwień, grali w brydża, tak się zaprzyjaźnili. Szybko odkryli, że łączą ich wspólne zainteresowania: książki, muzyka, teatr, podróże.
(fot. facebook.com/jamievinsonphotography)
Wspierali się nawzajem w trudnym czasie odchodzenia współmałżonków. Z tej przyjaźni narodziła się niespodziewana miłość, która doprowadziła ich do decyzji o ślubie. W wieku 83 (J.C.) i 77 (Nancy) lat zdecydowali się pobrać.
Ta historia pokazuje nam, że powinniśmy żyć w pełni do końca, ponieważ nigdy nie jest za późno na miłość.
(fot. facebook.com/jamievinsonphotography)
Skomentuj artykuł