Drodzy nowożeńcy! Aby wasza miłość, którą się wzajemnie darzycie, stawała się miłością coraz bardziej dojrzałą, coraz bardziej wartościową, prawdziwą, musicie często przypominać sobie napomnienie Chrystusa: "Wytrwajcie w miłości mojej!". To jest warunek i gwarancja trwania waszej miłości.
Drodzy nowożeńcy, w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół!
"Wytrwajcie w miłości mojej!" - słowa Chrystusa, które przed chwilą usłyszeliśmy, należałoby wypisać złotymi literami na ścianach domu każdej chrześcijańskiej rodziny. Nowożeńcy powinni je zapamiętać na całe życie, wyryć w pamięci na zawsze. Miłość powinna im towarzyszyć przez całe życie. Z biegiem lat zmieniają się jedynie jej formy: inna jest miłość młodzieńcza, inna pierwszych lat małżeństwa, inna okresu dojrzałości małżeńskiej, a jeszcze inna w czasie starości. Inne są jej wymagania w każdym okresie i inne jej wyrazy. Wiele czasu trzeba, by ona dojrzała. Niektórzy mówią, że życia nie starczy, aby przeżyć całą miłość. I tu jest właściwy sens tych słów, które za chwilę wypowiecie: "ślubuję, że nie opuszczę Cię aż do śmierci...". Gdybym opuścił, nie przeżyłbym miłości w całej jej rozciągłości, moja miłość nie zdałaby egzaminu dojrzałości; okazałoby się, że moja miłość nie była prawdziwa - lecz stała się tylko namiastką miłości, tylko pożądaniem - była okaleczona.
Drodzy nowożeńcy!
Aby wasza miłość, którą się wzajemnie darzycie, stawała się miłością coraz bardziej dojrzałą, coraz bardziej wartościową, prawdziwą, musicie często przypominać sobie napomnienie Chrystusa: "Wytrwajcie w miłości mojej!". To jest warunek i gwarancja trwania waszej miłości.
Miłość ta różne nosi imiona, niewyczerpane jest jej bogactwo. Św. Paweł w przepięknym Hymnie o miłości (1 Kor 13) pokazał różne jej imiona i różne jej formy na co dzień.
"Miłość cierpliwa jest.". W pierwszej fazie małżeństwa wydaje się, że ta cnota prawie jest niepotrzebna, bowiem młodzi ludzie nie widzą w sobie wad ani braków. Dopiero z czasem zaczynają ich mocno irytować różne nawyki, cechy charakteru, nieprzewidziane reakcje drugiej strony, których się wcześniej nie zauważało albo nie były uciążliwe. To nie jest takie proste, kiedy trzeba pozostać ze sobą przez całe życie, gdy zna się już każdy krok, każdy ruch, każde słowo i każdy gest.
"Miłość nie unosi się pychą. nie szuka swego". Miłość to ofiarowywanie siebie. Trzeba dawać na co dzień dobre słowo, uśmiech, przebaczenie, wyrozumiałość, serdeczność, życzliwość. Obdarzać, a nie obliczać: ile ja tobie, a ile ty mnie. Odkąd zaczniecie tak liczyć, to będzie koniec waszej miłości. miłości, która nie zdała egzaminu.
"Miłość wszystko znosi. wszystko przetrzyma. we wszystkim pokłada nadzieję". Wszystko przetrzyma, a nie tylko do pewnego stopnia. Wszystko. w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, w dostatku i nędzy.
"Miłość nigdy nie ustaje.". Prawdziwa miłość nigdy nie ustaje. Nigdy! Przeminą lata młodości, sprawność i piękność ciała, przeminą dobra materialne i wygodne życie, przyjdzie starość, choroba i śmierć. A prawdziwa miłość trwać będzie wiecznie, nawet po śmierci., bo miłość nigdy nie ustaje.
"Wytrwajcie w miłości mojej!" - mówi dzisiaj do nas Chrystus. To trudna rzecz. Aby wytrwać w Jego miłości trzeba spełnić jeden warunek, o którym przed chwilą usłyszeliśmy: " Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mojego i trwam w Jego miłości" (J 15, 10).
Nie można liczyć tylko na własne siły, na swój spryt i inteligencję. Trzeba liczyć na Bożą pomoc, której On nikomu nie odmawia. W sakramencie małżeństwa obdarza nowożeńców specjalnymi łaskami i charyzmatami, czyni ich swoimi współpracownikami, obdarza ich swoją miłością, bo wszelka miłość od Boga pochodzi i z Jego miłości wypływa.
Jeśli miłość Boga w nas osłabnie, niechybnie odbije się to na całym naszym życiu. Jeżeli ktoś nie kocha Boga, lekceważy Jego przykazania, ten nie jest zdolny do prawdziwej miłości bliźniego. Przykazania Boże są sposobem do osiągnięcia celu naszego życia, do osiągnięcia szczęścia, do wytrwania w prawdziwej miłości.
Drodzy nowożeńcy! Stajecie dziś przy ołtarzu Jezusa Chrystusa i zawieracie sakramentalny związek małżeński, wobec Boga i wielu świadków, ślubując sobie: miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Życzę wam, aby nigdy nie ustała wasza miłość, ta, o której mówi św. Paweł, że nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie pamięta złego, lecz wszystko znosi, wszystko przetrzyma. Bez niej życie małżeńskie i rodzinne nie ma ani korzenia, ani sensu. Takiej właśnie miłości: wiernej, cierpliwej, wytrwałej życzę wam z całego serca do końca waszych dni.
Wiecej w książce: HOMILIE, KAZANIA I MOWY OKOLICZNOŚCIOWE - Homiletyka Misjonarzy Oblatów
Skomentuj artykuł