Trudno nie zgodzić się, że jednym z najczęstszych skojarzeń związanych ze słowem miłość jest ogień. Ogień miłości, miłość jak ogień, płomienna miłość, itd. Nikomu chyba jednak nie przyszło do głowy aby ślubną galerię wzbogacić o zdjęcia wykonane w płomiennej scenerii.
Kiedy April i Michael dowiedzieli się, że kilka kilometrów od miejsca w którym mieli wziąć ślub szaleje pożar, organizacja długo przygotowywanej uroczystości zawisła na włosku. Cała okolica została ewakuowana i wszystko wskazywało na to, że ślub się nie odbędzie. Kiedy jednak ojciec panny młodej powiedział strażakom, że będą musieli ewakuować ją ze łzami w oczach, pozwolili kontynuować uroczystość, byle nie trwała zbyt długo.
Dym z szalejącego obok pożaru niemal całkowicie zasłonił niebo, a bijąca od ognia poświata nadała całej okolicy niezwykłe barwy.
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
(fot. Josh Newton www.joshnewton.com)
Skomentuj artykuł