Tomasz Nowak OP: miałem romans z zielonoświątkowcami
(fot. Strefa Wodza)
"Chcę się skoncentrować na jednym doświadczeniu, które ostatecznie zdecydowało, że jestem w Kościele katolickim" - mówi dominikanin.
"Na jednym z nabożeństw otrzymałem dar języków (...). Tak byłem dotknięty tym, co przeżyłem u zielonoświątkowców" - wspomina Tomasz Nowak OP.
"Na jednym z nabożeństw (...) modliłem się i nagle spłynęło na mnie pełne pokoju, mocne przekonanie, że w tym Kościele, w którym jesteś, masz wszystko, co jest potrzebne, żeby tak żyć jak u zielonoświątkowców. (...) Tutaj mogę robić wszystko, tylko ode mnie zależy by to robić" - wyjaśnia. Posłuchaj:
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł