Uśmiech stał się jej znakiem rozpoznawczym. Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny wyjątkowej zakonnicy

Uśmiech stał się jej znakiem rozpoznawczym. Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny wyjątkowej zakonnicy
Uśmiech stał się jej znakiem rozpoznawczym. Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny wyjątkowej zakonnicy. Fot. Hermana Cecilia Maria de la Santa Faz / Facebook
ACI Prensa / karmel.pl / pk

Ta niezwykła karmelitanka została zapamiętana dzięki niespotykanej pogodzie ducha i uśmiechowi, który towarzyszył jej nawet w chwili śmierci. Przeczuwając, że zbliża się kres jej ziemskiego życia, napisała, jak ma wyglądać jej pogrzeb: "Najpierw modlitwa, a potem wielka impreza dla wszystkich". Rozpoczęty proces beatyfikacyjny czyni ją jednym z najpiękniejszych wzorców współczesnej świętości.

  • Siostra Cecilia María de la Santa Faz, karmelitanka z Argentyny, żyła 43 lata, z czego 19 spędziła w klasztorze w Santa Fe. Była osobą pełną radości, poświęcającą się modlitwie, życiu kontemplacyjnemu i wspólnocie. Ukończyła studia pielęgniarskie, grała na skrzypcach i słynęła ze swojego niegasnącego uśmiechu.
  • W grudniu 2015 roku zdiagnozowano u niej nowotwór języka, który z czasem dał przerzuty do płuc. Pomimo cierpienia, siostra Cecylia zachowała pogodę ducha, ofiarując swoje trudności Bogu i z ufnością oczekując na spotkanie z Nim.
  • Siostra Cecylia zmarła 23 czerwca 2016 roku w Buenos Aires. Jej ostatnim życzeniem było, aby pogrzeb rozpoczął się modlitwą, a zakończył radosną uroczystością.
  • W 2025 roku rozpoczęto proces beatyfikacyjny siostry Cecylii. Arcybiskup Sergio Fenoy podkreślił jej niezwykłe świadectwo miłości i zaufania do Chrystusa, które zainspirowało wielu do głębszego zaangażowania w życie chrześcijańskie.

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej, siostry Cecylii Maríi de la Santa Faz (siostra Maria Cecylia od Najświętszego Oblicza), karmelitanki zapamiętanej z niegasnącej pogody ducha i uśmiechu, który towarzyszył jej nawet w chwili śmierci. Rozpoczęcie procesu ogłosił arcybiskup argentyńskiego Santa Fe de la Vera Cruz Sergio Fenoy.

Msza święta otwierająca proces beatyfikacyjny zostanie odprawiona 23 lutego o godzinie 9:00 w klasztorze Świętej Teresy i Świetego Józefa, należącym do karmelitanek bosych.

Jak informuje portal ACI Prensa, arcybiskup - podpisując dokument rozpoczynający proces beatyfikacyjny - podkreślił świadectwo zakonnicy o "miłości i zaufaniu do Jezusa Chrystusa, nawet pośród najcięższych prób", zapewniając, że "obudziło ono w wielu sercach pragnienie większego zaangażowania w życie chrześcijańskie".

DEON.PL POLECA


Kim była siostra Cecilia María de la Santa Faz?

Jak czytamy na stronie karmel.pl, siostra Cecylia przyszła na świat 5 grudnia 1973 roku w argentyńskim San Martin de los Andes.

"Żyła zaledwie 43 lata, z czego 19 w klasztorze św. Józefa i św. Teresy w Santa Fe w Argentynie. Zmarła 23 czerwca 2016 roku, wyniszczona nowotworem języka i płuc. Jej uśmiech przykuł uwagę mediów społecznościowych całego świata. Jednak to nie jej uśmiech wart jest naśladowania, lecz usposobienie serca i umysłu. Odeszła w opinii świętość, bo pozwoliła kochać się Jezusowi bez umiaru i sama bez umiaru kochała" - czytamy na stronie karmel.pl.

Jak podaje ACI Prensa, siostra Cecylia ukończyła studia pielęgniarskie i w wieku 26 lat złożyła pierwsze śluby zakonne. Z kolei w 2003 roku złożyła śluby wieczyste.

"Była radosna i spontaniczna, potrafiła uczynić swoje życie głęboką przyjaźnią z Chrystusem i ucieleśniać miłość we wspólnocie. Oddawała się modlitwie i życiu kontemplacyjnemu, grała na skrzypcach, słynęła ze słodyczy i nieustającego uśmiechu" - podaje portal.

Uśmiech siostry Cecylii nie zgasł nawet w obliczu śmiertelnej choroby

11 grudnia 2015 roku, z powodu bólu w jamie ustnej oraz ran na języku, zwróciła się po pomoc do dentystki zaprzyjaźnionej z klasztorem. Lekarka szybko skierowała ją na tomografię z podejrzeniem nowotworu. Badania potwierdziły diagnozę - był to rak dolnej części języka.

Jej choroba ulegała zaostrzeniu z powodu przerzutów do płuc i wymagała hospitalizacji. Pomimo cierpienia, siostra Cecylia trwała w modlitwie i ofiarowaniu swoich trudów, wierząc, że zbliża się do spotkania z Bogiem.

Zmarła w Buenos Aires we wczesnych godzinach porannych 23 czerwca 2016 roku po ciężkiej walce z chorobą.

Jej ostatnie życzenie, zapisane na kartce papieru, brzmiało: "Myślałam o tym, jak chciałabym, żeby wyglądał mój pogrzeb. Najpierw modlitwa, a potem wielka impreza dla wszystkich. Nie zapomnijcie się modlić, ale nie zapomnijcie też świętować!" - podaje ACI Prensa.

Zdjęcia uśmiechniętej zakonnicy w 2016 roku obiegły świat. Jej pogodna twarz, którą zachowała aż do śmierci, stała się jej znakiem rozpoznawczym.

Źródło: ACI Prensa / karmel.pl / pk

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Artur Ważny, Piotr Kosiarski

Czy w Kościele jest miejsce dla każdego?

Dziś coraz częściej słyszy się o osobach, które czują się wykluczone z Kościoła. Pytanie o miejsce w nim zadają małżeństwa niesakramentalne, rodzice cierpiący po stracie dziecka, kobiety, które...

Skomentuj artykuł

Uśmiech stał się jej znakiem rozpoznawczym. Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny wyjątkowej zakonnicy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.