Wsparcie, rozwój, przyjaźń, wiara. To właśnie Iwona i Przemysław znaleźli w Domowym Kościele

Wsparcie, rozwój, przyjaźń, wiara. To właśnie Iwona i Przemysław znaleźli w Domowym Kościele
Fot. Depositphotos.com
naszdziennik.pl / mł 

Co wyróżnia Domowy Kościół spośród innych wspólnot dla małżeństw? To przede wszystkim dialog. O wspólnocie opowiadają Iwona i Przemysław Wojciechowscy, którzy do gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie należą od trzynastu lat. 

Historią o swoim byciu we wspólnocie, rozwoju, do którego prowadzi formacja dla małżonków ułożona przez charyzmatycznego ks. Franciszka Blachnickiego i tym, co dla nich jest w Domowym Kościele najtrudniejsze, para dzieliła się z "Naszym Dziennikiem".  

"Wsparcie, ciągły rozwój, nauka miłości"

Jak mówią Iwona i Przemysław,  „bycie we wspólnocie to jak oddychanie świeżym powietrzem, to przede wszystkim wsparcie, ciągły rozwój, to nauka miłości”. Po ślubie są już trzydzieści lat, a od trzynastu należą do Domowego Kościoła. Znaleźli tę wspólnotę, gdy poczuli, że w zwykłym chrześcijańskim życiu czegoś im brakuje. Zainspirowani przez osoby ze swojego otoczenia, należące do wspólnoty, postanowili znaleźć dla siebie krąg, czyli małą, stałą grupę złożoną z kilku małżeństw i towarzyszącego im księdza, która regularnie się spotyka i dzieli swoim życiem i wiarą. 

- Poznałam osoby z Domowego Kościoła. Zaczęłam się im przyglądać. Spodobało mi się, jak pięknie żyją, jak się do siebie odnoszą i pojawiło się skojarzenie, że oni żyją jak pierwsi chrześcijanie. Wyróżniali się miłością i szacunkiem! Zapragnęłam żyć w taki sam sposób!  – mówiła w rozmowie Iwona.

DEON.PL POLECA

Zasady wspólnoty, czyli standard życia człowieka wierzącego

Na czym polega charyzmat wspólnoty Domowego Kościoła? Jak wyjaśnia Przemysław, są nim zobowiązania, czyli "standard życia człowieka wierzącego". Jest ich siedem i zawierają podstawy konieczne do rozwoju wiary i relacji z Bogiem: modlitwę, czytanie Pisma Świętego, wyjazdy na rekolekcje. Jednym ze zobowiązań jest np. codzienna modlitwa małżeńska i wspólna modlitwa rodzinna. 

- Dla nas jest nią wspólnie odmawiana jedna część Różańca w zależności od dnia tygodnia. Podczas modlitwy rodzinnej wymieniamy intencje, w których chcemy się pomodlić. To też nas rozwija i buduje, słyszymy wzajemnie – dorośli i dzieci – czym żyjemy danego dnia, co było ważne, co się wydarzyło. Scala to naszą rodzinę - dzielił się Przemysław.

Skarb ukryty w Domowym Kościele

Czym Domowy Kościół wyróżnia się spośród innych wspólnot? To skarb schowany wśród zobowiązań - dialog małżeński.

– Początkowo to zobowiązanie nas dziwiło, bo przecież my ze sobą dużo rozmawialiśmy. Błąd! My się komunikowaliśmy, ponieważ często wymienialiśmy tylko informacje, np. co trzeba zrobić, co kupić, skąd odebrać dziecko itp. To miało niewiele wspólnego z rozmową, a zwłaszcza z umiejętnością słuchania. Dziś dialog małżeński jest dla nas bardzo ważny - podkreślają państwo Wojciechowscy. Jak mówią, to rozmowa małżonków w obecności Pana Jezusa, budowanie jedności, wytyczanie wspólnej drogi dla małżeństwa i rodziny.

- To szukanie nici porozumienia, w żadnym razie nie kompromisu - mówią małżonkowie.

Rekolekcje, czyli miejsce, gdzie znajdujesz przyjaciół

Jedną z zasad Domowego Kościoła są też doroczne rekolekcje.

- Bardzo lubimy to zobowiązanie, ponieważ udział w rekolekcjach to dla nas formacja, rozwój połączony z darem spotkania. - mówią państwo Wojciechowscy. - Dostaliśmy tak dużo, wiele doświadczyliśmy, że dziś mamy czym służyć, dzielić się z innymi. Poznajemy ludzi, którzy myślą i żyją tak samo, jak my, dla których te same wartości są ważne. Niektóre osoby poznaliśmy tylko na chwilę, ale mamy w sercu te spotkania, zamienione zdania, myśli. Z innymi natomiast tak bardzo było nam po drodze, że się zaprzyjaźniliśmy i ta przyjaźń trwa do dziś. To bardzo ważne osoby w naszym życiu! - dodają.

Źródło: naszdziennik.pl / mł 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Betty Drescher, John Drescher

Każdy dzień to okazja, żeby pokochać na nowo

Jedną z najtrafniejszych definicji miłości wypowiedział ktoś, kto miał za sobą wiele lat małżeństwa: „Miłość jest tym wszystkim, przez co się razem przeszło”.

John i Betty Drescherowie...

Skomentuj artykuł

Wsparcie, rozwój, przyjaźń, wiara. To właśnie Iwona i Przemysław znaleźli w Domowym Kościele
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.