Wydaje się nam, że Bóg przebacza, bo my żałujemy. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza

Fot. depositphotos.com

Przebaczenie grzechów to podstawowy temat w Piśmie św. Wydaje się nam czasem, że Bóg przebacza, bo my ‘żałujemy’. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza, nie czekając na skruchę. Nasz grzech trzeba odkryć „jako miejsce przebaczenia i poznania siebie i Boga”.

Słowo na dziś (J 8,1-11)

Z ewangelii wg św. Jana: Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».

Komentarz do Ewangelii (27.03.2023)

Obraz: Scena dzieje się w Jerozolimie, w świątyni, pośrodku sporów i kontrowersji Jezusa z Żydami. Oczyma wyobraźni zobaczę to dynamiczne a zarazem zaskakujące wydarzenie. Przyjrzę się zgromadzonym osobom. Posłucham wypowiadanych słów, obserwując swoje odczucia.

Myśl: Uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzają do Jezusa kobietę, pochwyconą co dopiero na cudzołóstwie, ale prawdziwym oskarżonym jest On sam. To Jezus jest wystawiany na próbę. Mamy tu niejako w pigułce to, co jest charakterystyczne w Jego postawie wobec celników i grzeszników. On jest ich ‘przyjacielem’, jak Mu zostanie to wypomniane. Przebaczenie grzechów to podstawowy temat w Piśmie św. Wydaje się nam czasem, że Bóg przebacza, bo my ‘żałujemy’. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza, nie czekając na skruchę. Nasz grzech trzeba odkryć „jako miejsce przebaczenia i poznania siebie i Boga”.

DEON.PL POLECA

Emocja: „I Ja ciebie nie potępiam”. Jezus nie potępia, ale wybawia od grzechu. My chcemy „potępić grzesznika i usprawiedliwić grzech”. Oskarżając, szukając powodów do oskarżania innych, zamykamy się na przebaczenie Boga.

Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania kim jest Bóg w przebaczeniu grzechów. Podziękuję za sakrament pojednania, przez który Bóg oczyszcza mnie z grzechów. Pomyślę o tym, kiedy chciałbym skorzystać przed Świętami ze spowiedzi i jak się do niej przygotować.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wydaje się nam, że Bóg przebacza, bo my żałujemy. W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza
Komentarze (4)
AA
~Azz a
30 marca 2023, 14:20
A może jest tak, że Bóg przebacza, bo po prostu działa zgodnie ze swoją naturą, bo jest sprawiedliwy i miłosierny. Natomiast pojednanie z Nim, powrót do relacji jest tylko możliwy, gdy człowiek będzie żałował i przyjmie wyciągniętą rękę. Łaska Boża jest zawsze pierwsza, wcześniejsza niż nasze dobre działanie. KKK 2022 "Inicjatywa Boża w dziele łaski uprzedza, przygotowuje i wzbudza wolną odpowiedź człowieka. Łaska odpowiada głębokim pragnieniom ludzkiej wolności; wzywa ją do współdziałania i udoskonala ją".
AS
~Antoni Szwed
27 marca 2023, 22:16
"W rzeczywistości On jednak zawsze nam przebacza, nie czekając na skruchę." NIEPRAWDA. W scenie z kobietą pochwyconą na cudzołóstwie nie jest tak, że owa kobieta nie okazała skruchy. Owszem, okazała. Nie zaprzeczała, że nie popełniła tego grzechu. Nie broniła się, nie zarzucała nieprawdy swoim oskarżycielom. A więc PRZYZNAŁA się do grzechu, w swoim zachowaniu była uczciwa wobec Pana Jezusa, milcząco wyrażała skruchę. A przecież mogła się bronić, wiedząc, że czeka ją ukamienowanie. Owszem, nie wyraziła postanowienia mocnej poprawy, Pan Jezus przypomniał jej o tym, mówiąc: nie grzesz więcej. Wniosek o. Kosińskiego jest niestety fałszywy. Ponadto, gdyby to była prawda, że Jezus zawsze przebacza, nie czekając na skruchę, to sakrament pokuty nie miałby sensu. Spowiedź należałoby natychmiast znieść jako zupełnie niepotrzebną. Choć... być może takie przymiarki są już są w Watykanie... być może.
AA
~Azz a
30 marca 2023, 14:22
Zastanawiam się, czy milczenie jest przyznaniem się, co więcej czy przyznanie się jest skruchą. Można nie zaprzeczać, że się coś zrobiło, ale wcale tego nie żałować.
TO
~Tomasz Osz
27 marca 2023, 19:12
Dlaczego został usunięty wpis? Bo była napisana prawda?