Dobrze, że Rafał Betlejewski poruszył temat spowiedzi. Jeśli dzięki niemu zwiększy się nasza wrażliwość na bardzo delikatny temat jakim jest sakrament spowiedzi, przyniesie to pożytek nie tylko dzieciom i młodzieży ale i całemu Kościołowi.
Dobrze, że Rafał Betlejewski poruszył temat spowiedzi. Jeśli dzięki niemu zwiększy się nasza wrażliwość na bardzo delikatny temat jakim jest sakrament spowiedzi, przyniesie to pożytek nie tylko dzieciom i młodzieży ale i całemu Kościołowi.
Co zrobić, by Adwent naprawdę przygotował nas na Boże Narodzenie? Chociaż co roku pojawia się wiele artykułów na ten temat, zwykle i tak o nich zapominamy, a niedotrzymane postanowienia powodują w nas poczucie winy. Tym razem będzie więc tylko o jednej rzeczy, którą warto zrobić w Adwencie. Nie zajmie nam ona więcej niż kilka minut, a być może odmieni czas oczekiwania na święta. Choć jest to rada dla wszystkich, szczególnie pomocna będzie ona dla osób, które przeżywają kryzys wiary, cierpią, źle się mają, są zdołowane, w życiu których wszystko inne zawiodło, które nie potrafią kochać.
Co zrobić, by Adwent naprawdę przygotował nas na Boże Narodzenie? Chociaż co roku pojawia się wiele artykułów na ten temat, zwykle i tak o nich zapominamy, a niedotrzymane postanowienia powodują w nas poczucie winy. Tym razem będzie więc tylko o jednej rzeczy, którą warto zrobić w Adwencie. Nie zajmie nam ona więcej niż kilka minut, a być może odmieni czas oczekiwania na święta. Choć jest to rada dla wszystkich, szczególnie pomocna będzie ona dla osób, które przeżywają kryzys wiary, cierpią, źle się mają, są zdołowane, w życiu których wszystko inne zawiodło, które nie potrafią kochać.
Jest zakonnikiem i od szesnastu lat organizuje długodystansowe wyprawy rowerowe dla młodych - bez zaplanowanych noclegów, pojazdu technicznego i bagażowego. Chociaż przyznaje, że nie jeżdżą na nie święci ludzie, podkreśla, że droga i trud jak nic innego zbliżają ich do Boga i uczą tego, co jest ważne w życiu. - Uczestnicy wyprawy stają się dla nas lustrem, pokazują prawdę o nas i to, jakie mamy ograniczenia. Kondycja fizyczna to na wyprawie najmniejszy problem. Najważniejsza jest kondycja do wzajemnej miłości - mówi ojciec Tomasz Maniura OMI w rozmowie z DEON.pl.
Jest zakonnikiem i od szesnastu lat organizuje długodystansowe wyprawy rowerowe dla młodych - bez zaplanowanych noclegów, pojazdu technicznego i bagażowego. Chociaż przyznaje, że nie jeżdżą na nie święci ludzie, podkreśla, że droga i trud jak nic innego zbliżają ich do Boga i uczą tego, co jest ważne w życiu. - Uczestnicy wyprawy stają się dla nas lustrem, pokazują prawdę o nas i to, jakie mamy ograniczenia. Kondycja fizyczna to na wyprawie najmniejszy problem. Najważniejsza jest kondycja do wzajemnej miłości - mówi ojciec Tomasz Maniura OMI w rozmowie z DEON.pl.
Materiały dystrybutora / YouTube
Historia trzech niezwykłych kobiet, które zapisały się historii Ameryki oraz inspirująca opowieść o walce z dyskryminacją rasową. Jeśli pobadały wam się "Służące", "Ukryte działania" również was zachwycą. "Ukryte działania" to nasza propozycja Filmu na weekend.
Historia trzech niezwykłych kobiet, które zapisały się historii Ameryki oraz inspirująca opowieść o walce z dyskryminacją rasową. Jeśli pobadały wam się "Służące", "Ukryte działania" również was zachwycą. "Ukryte działania" to nasza propozycja Filmu na weekend.
DEON.pl
- Ludzie naprawdę umierają w środku z samotności i popełniają samobójstwa z powodu depresji. Zaczynamy otulać się cieniem śmierci, ponieważ bagatelizujemy zdrowie psychiczne i - uwaga - dobre samopoczucie. Jedno z drugim się łączy. Mamy prawo do dobrostanu czyli do tego, żebyśmy byli w dobrym stanie fizycznym i psychicznym - wyjaśnia w rozmowie z DEON.pl dr Agnieszka Kozak.
- Ludzie naprawdę umierają w środku z samotności i popełniają samobójstwa z powodu depresji. Zaczynamy otulać się cieniem śmierci, ponieważ bagatelizujemy zdrowie psychiczne i - uwaga - dobre samopoczucie. Jedno z drugim się łączy. Mamy prawo do dobrostanu czyli do tego, żebyśmy byli w dobrym stanie fizycznym i psychicznym - wyjaśnia w rozmowie z DEON.pl dr Agnieszka Kozak.
DEON.pl
Początek listopada to okazja do zadumy nad życiem i śmiercią. Wspominamy wtedy tych, którzy - jak wierzymy - żyją wiecznie i orędują za nami w niebie. Chociaż rozstania z nimi bywają bolesne, pamięć o nich pozostaje. W roku minionym roku odeszło od nas wiele osób, które będziemy wspominać przez lata. Byli wśród nich duchowni, politycy, naukowcy i artyści. Spójrzmy w przeszłość i przypomnijmy sobie o tych, którzy od nas odeszli.
Początek listopada to okazja do zadumy nad życiem i śmiercią. Wspominamy wtedy tych, którzy - jak wierzymy - żyją wiecznie i orędują za nami w niebie. Chociaż rozstania z nimi bywają bolesne, pamięć o nich pozostaje. W roku minionym roku odeszło od nas wiele osób, które będziemy wspominać przez lata. Byli wśród nich duchowni, politycy, naukowcy i artyści. Spójrzmy w przeszłość i przypomnijmy sobie o tych, którzy od nas odeszli.
Jest duszpasterzem młodzieży i organizatorem pieszych wędrówek, które przybliżają młodych do Boga. Ojciec Dominik Ochlak OMI przyznaje, że pandemia odcisnęła na młodych ludziach piętno. Wie jednak, jak zatroszczyć się o młodzież. - Młodzi ludzie chcą być przede wszystkim wysłuchani. Pragną, by spotkać się z nimi na serio, a poświęcony im czas, był skupiony na nich. Młodzież chce też, by to, co się dla niej organizuje, było konkretne, "pożywne" i dawało im wzrost. Za tym pójdą - zapewnia ojciec Dominik Ochlak.
Jest duszpasterzem młodzieży i organizatorem pieszych wędrówek, które przybliżają młodych do Boga. Ojciec Dominik Ochlak OMI przyznaje, że pandemia odcisnęła na młodych ludziach piętno. Wie jednak, jak zatroszczyć się o młodzież. - Młodzi ludzie chcą być przede wszystkim wysłuchani. Pragną, by spotkać się z nimi na serio, a poświęcony im czas, był skupiony na nich. Młodzież chce też, by to, co się dla niej organizuje, było konkretne, "pożywne" i dawało im wzrost. Za tym pójdą - zapewnia ojciec Dominik Ochlak.
Historia Marka, który samotnie wychowuje niezwykle uzdolnioną siostrzenicę. Kiedy na jaw wychodzą jej matematyczne zdolności, mężczyzna musi walczyć o prawa rodzicielskie. Pomagają mu dwie, bliskie mu osoby.
Historia Marka, który samotnie wychowuje niezwykle uzdolnioną siostrzenicę. Kiedy na jaw wychodzą jej matematyczne zdolności, mężczyzna musi walczyć o prawa rodzicielskie. Pomagają mu dwie, bliskie mu osoby.
Raz na pięć tysięcy lat zło absolutne zbliża się do Ziemi, by zniszczyć na niej życie. Gdy apokalipsa wisi w powietrzu, kierowca nowojorskiej taksówki i piękna Leeloo łączą siły, by ocalić świat. Pomoże im mityczna siła "pięciu elementów".
Raz na pięć tysięcy lat zło absolutne zbliża się do Ziemi, by zniszczyć na niej życie. Gdy apokalipsa wisi w powietrzu, kierowca nowojorskiej taksówki i piękna Leeloo łączą siły, by ocalić świat. Pomoże im mityczna siła "pięciu elementów".
Deon.pl
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
Ewa Woydyłło
- Pod pływem ciężkiego wstrząsu na granicy życia i śmierci powstaje splot niesamowitych zjawisk psychofizycznych, który deformuje DNA. (...) Traumatyczny ślad zapisuje się nie tyle w pamięci, co raczej w niepamięci, w biologicznym systemie, który człowieka ogranicza. W konsekwencji ktoś na przykład siada za kierownicą i w czasie monotonnej jazdy autostradą, zaczyna czuć potrzebę samounicestwienia - mówi Ewa Woydyłło, doktor psychologii, terapeutka uzależnień i autorka książki "Ukoić siebie. Czyli jak oswoić lęk i traumę".
- Pod pływem ciężkiego wstrząsu na granicy życia i śmierci powstaje splot niesamowitych zjawisk psychofizycznych, który deformuje DNA. (...) Traumatyczny ślad zapisuje się nie tyle w pamięci, co raczej w niepamięci, w biologicznym systemie, który człowieka ogranicza. W konsekwencji ktoś na przykład siada za kierownicą i w czasie monotonnej jazdy autostradą, zaczyna czuć potrzebę samounicestwienia - mówi Ewa Woydyłło, doktor psychologii, terapeutka uzależnień i autorka książki "Ukoić siebie. Czyli jak oswoić lęk i traumę".
Deon.pl
- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
Wydaje się, że Góry Izerskie mają do zaoferowania niewiele - nie są ani szczególnie znane, ani wysokie. Tymczasem na wszystkich, którzy zdecydują się je odwiedzić, czeka kilka niespodzianek. Jedną z nich jest... zjawiskowe nocne niebo. Góry Izerskie to jedno z niewielu miejsc w Polsce, w których gwiazdy świecą naprawdę jasno.
Wydaje się, że Góry Izerskie mają do zaoferowania niewiele - nie są ani szczególnie znane, ani wysokie. Tymczasem na wszystkich, którzy zdecydują się je odwiedzić, czeka kilka niespodzianek. Jedną z nich jest... zjawiskowe nocne niebo. Góry Izerskie to jedno z niewielu miejsc w Polsce, w których gwiazdy świecą naprawdę jasno.
Catholic News Agency
Wydaje się, że Piotr Angelari był najgorszym kandydatem na papieża. Nigdy nie został mianowany kardynałem, prowadził pustelniczy tryb życia, a gdy wybrano go na następcę św. Piotra, miał 85 lat. Jego pontyfikat trwał tylko 5 miesięcy. Nie dość, że abdykował, to jeszcze ostatnie miesiące życia spędził w celi. Mimo to, zostawił Kościołowi spuściznę, która od wieków przynosi nadzieję grzesznikom - obchodzony raz na dwadzieścia pięć lat Rok Jubileuszowy.
Wydaje się, że Piotr Angelari był najgorszym kandydatem na papieża. Nigdy nie został mianowany kardynałem, prowadził pustelniczy tryb życia, a gdy wybrano go na następcę św. Piotra, miał 85 lat. Jego pontyfikat trwał tylko 5 miesięcy. Nie dość, że abdykował, to jeszcze ostatnie miesiące życia spędził w celi. Mimo to, zostawił Kościołowi spuściznę, która od wieków przynosi nadzieję grzesznikom - obchodzony raz na dwadzieścia pięć lat Rok Jubileuszowy.
Deon.pl
- W psychologii bardzo martwimy się o dzieci, które są posłuszne. To nie jest naturalna cecha rozwojowa. Dziecko ma prawo nie słuchać. To, że my chcemy, aby było posłuszne, jest naszym życzeniem - uważa psycholog i terapeuta Karolina Grzywacz.
- W psychologii bardzo martwimy się o dzieci, które są posłuszne. To nie jest naturalna cecha rozwojowa. Dziecko ma prawo nie słuchać. To, że my chcemy, aby było posłuszne, jest naszym życzeniem - uważa psycholog i terapeuta Karolina Grzywacz.
Deon.pl
Eugenia Ravasio skończyła tylko podstawówkę. W zakonie przełożeni pogardzali nią, powierzając jej najcięższe prace. Kazano jej również spalić wszystkie notatki i zobligowano do milczenia. Mimo to Bóg wybrał ją, aby przekazać orędzie całej ludzkości. Oto jedyne w historii prywatne objawienie Boga Ojca, uznane przez Kościół katolicki.
Eugenia Ravasio skończyła tylko podstawówkę. W zakonie przełożeni pogardzali nią, powierzając jej najcięższe prace. Kazano jej również spalić wszystkie notatki i zobligowano do milczenia. Mimo to Bóg wybrał ją, aby przekazać orędzie całej ludzkości. Oto jedyne w historii prywatne objawienie Boga Ojca, uznane przez Kościół katolicki.
Deon.pl
- Obojętnie jak wiele kosztowałoby to spowiednika i jaki miałby dzień, naszym kapłańskim zadaniem jest stworzenie człowiekowi środowiska spotkania z miłosierdziem Boga - wyjaśnia w rozmowie z Deon.pl ks. Piotr Śliżewski, redaktor naczelny portalu Dobra Spowiedź.
- Obojętnie jak wiele kosztowałoby to spowiednika i jaki miałby dzień, naszym kapłańskim zadaniem jest stworzenie człowiekowi środowiska spotkania z miłosierdziem Boga - wyjaśnia w rozmowie z Deon.pl ks. Piotr Śliżewski, redaktor naczelny portalu Dobra Spowiedź.
Rok temu świat obiegła fotografia wspinaczy, którzy czekali w kolejce pod szczytem Mount Everestu. Teraz pojawiło się podobne nagranie z K2. Czy himalaizm dalej jest sztuką zarezerwowaną dla odważnych? Czy może stał się aktywnością wyłącznie dla bogatych i niekoniecznie odpowiedzialnych wspinaczy?
Rok temu świat obiegła fotografia wspinaczy, którzy czekali w kolejce pod szczytem Mount Everestu. Teraz pojawiło się podobne nagranie z K2. Czy himalaizm dalej jest sztuką zarezerwowaną dla odważnych? Czy może stał się aktywnością wyłącznie dla bogatych i niekoniecznie odpowiedzialnych wspinaczy?
Deon.pl
- Instagram i Facebook promują kult sukcesu. Zachęcają do tego, by się pochwalić, pokazać, że jest okay i promować tak zwane "ja idealne". Jeżeli odbiorca treści ma zaniżone poczucie własnej wartości lub jest w trudnych emocjach i przegląda atrakcyjne zdjęcia innych, może pomyśleć: "Jestem gorszy" - tłumaczy w rozmowie z DEON.pl dr Agnieszka Kozak.
- Instagram i Facebook promują kult sukcesu. Zachęcają do tego, by się pochwalić, pokazać, że jest okay i promować tak zwane "ja idealne". Jeżeli odbiorca treści ma zaniżone poczucie własnej wartości lub jest w trudnych emocjach i przegląda atrakcyjne zdjęcia innych, może pomyśleć: "Jestem gorszy" - tłumaczy w rozmowie z DEON.pl dr Agnieszka Kozak.
Ewa Liegman / deon.pl
- Kwestia wiary wygląda zupełnie inaczej z perspektywy śmierci. Odsłania się prawda. Często tylko deklarujemy, że jesteśmy osobami wierzącymi. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że mało kto z nas jest wierzący. Uderza mnie pytanie Chrystusa w Ewangelii św. Łukasza: "Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" - pyta Ewa Liegman, prezes hospicjum dla dzieci, współtwórca eMOCji Holistycznego Centrum Wsparcia po Stracie. W rozmowie z deon.pl opowiada o doświadczeniu towarzyszenia osobom umierającym w ich ostatnich chwilach.
- Kwestia wiary wygląda zupełnie inaczej z perspektywy śmierci. Odsłania się prawda. Często tylko deklarujemy, że jesteśmy osobami wierzącymi. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że mało kto z nas jest wierzący. Uderza mnie pytanie Chrystusa w Ewangelii św. Łukasza: "Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" - pyta Ewa Liegman, prezes hospicjum dla dzieci, współtwórca eMOCji Holistycznego Centrum Wsparcia po Stracie. W rozmowie z deon.pl opowiada o doświadczeniu towarzyszenia osobom umierającym w ich ostatnich chwilach.