Bo to Polska właśnie
Nie sztuka kochać kraj miodem i mlekiem płynący. Gdy żyje się wygodnie, bez stresów i zbędnych trosk jakoś tak łatwiej ta miłość przychodzi. Tylko.... czy to jednak jest miłość? A jeśli tak, to czy na pewno do kraju? Może bardziej do wygodnego życia?
Prawdziwą sztuką to pokochać swój kraj taki, jaki jest, gdy przyszło nam w nim żyć. Poraniony, wyszydzany, wyśmiewany... Dojrzeć w nim coś więcej, niż ta wierzchnia, rzucająca się od razu warstwa - te lata historii, morze krwi i łez. Ale i potencjał, i moc ukrytą w jego obywatelach. I nadzieję na lepsze jutro.
Największą zasługą łotra było dostrzeżenie w niemiłosiernie pokaleczonym Chrystusie Boga. Największą zasługą obywatela jest umiłowanie swojego kraju i sprostaniu obowiązkom, jakie się z tą miłością wiążą.
Skomentuj artykuł