Co zrobić, kiedy boisz się działać?
Nie masz czasem wrażenia, że powinieneś coś zrobić, ale się boisz? Boisz się tego, co powiedzą inni, co będzie dalej. Próbujesz sobie to wszystko jakoś wyobrazić, ale w przyszłości widzisz tylko jedno - ciemność.
Zaczął się trudny czas dla niektórych (szczególnie dla maturzystów). Wybór studiów czy pomysł na przyszłość to jedna z najważniejszych decyzji, bo dotyczy ona kolejnych kilkudziesięciu lat. Nie jest to łatwe, wiem sama po sobie… Ale w tym wszystkim nie brakuje odpowiedzi na ten problem w słowach Boga, czyli w Piśmie Świętym.
Pewnie każdy słyszał o Abrahamie. Staruszek z miejscowości Ur. Miał żonę Sarę, ale nie mogli mieć dzieci. Wiemy też, że Bóg powiedział mu, że ma wyjść ze swojej miejscowości rodzinnej, a da mu potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie. Coś nierealnego! Pomyśl, co musiał czuć Abraham, co musiało dziać się w jego psychice. Nie wiedział, jaki jest cel jego podróży, poza tym przecież to niemożliwe mieć dzieci właśnie teraz. Po pierwsze - bo są już (nie oszukujmy się) starzy, a po drugie - bo Sara jest niepłodna. I co robi Abraham? Ryzykuje! Wychodzi ze swojego miasta, nie znając celu wędrówki. Zaufał!
Ciekawe co by było, gdyby Abraham nie posłuchał Boga, nie zaufał Mu? Tkwiłby w beznadziei, stałby w miejscu, w swojej miejscowości, bez dzieci itp. Może właśnie teraz i ty musisz zrobić ten jeden krok i wyjść ze swojego "Ur". Może też nie znasz celu swojej wędrówki, ale wiedz jedno. Bóg zawsze jest przy tobie i w twoim życiu również mogą dziać się cuda, tak jak w życiu Abrahama! Bóg czeka na twój jeden krok, na twoje "tak", żeby wyciągnąć cię z beznadziei, braku pomysłu na życie.
Tekst ukazał się na blogu "Spisane myśli"
Skomentuj artykuł