Mnisi uczą przywództwa

Mnisi uczą przywództwa
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu (fot. DEON.pl)
MariaR / artykuł nadesłany

Żywiołem lidera jest spotkanie z drugim człowiekiem, a jednocześnie lider doświadcza samotności przez osobistą odpowiedzialność, z jakiej nikt nie może go zwolnić. Ma jednak przez to wielką szansę stać się osobą duchową otwartą na Boga.

Obserwując współczesną przestrzeń publiczną, łatwo dostrzec w niej dużo osobliwości, ale czy osobowości? Jakość publicznego dialogu pokazuje głęboki kryzys przywództwa, brak zrozumienia na czym ono polega, z czym się wiąże, czego wymaga.

W Opactwie Benedyktynów w Tyńcu od kilku lat prowadzone są warsztaty skutecznego przywództwa. Ich adresatami są menadżerowie, właściciele firm, liderzy organizacji non-profit, fundacji czy wspólnot chrześcijańskich. Warsztaty odbywają się cyklicznie i cieszą się powodzeniem.

Co takiego mówi licząca ponad 1500 lat Reguła św. Benedykta, że jest inspiracją także i dziś? I to nie tylko dla mnichów ale także ludzi świeckich. Okazuje się, że Reguła porusza bardzo aktualne tematy  -  mówi o skutecznym kierowaniu innymi ludźmi, o demokratycznym sposobie zarządzania wspólnotą, o organizacji pracy, o uważnym przyglądaniu się motywacji, o harmonii między praca, a odpoczynkiem.

DEON.PL POLECA


Co ciekawe, Reguła św. Benedykta jest też klasyczną lekturą podstawową studentów na wydziale zarządzania Uniwersytetu Havarda. Warsztaty skutecznego przywództwa odbywają się w ramach Benedyktyńskiej szkoły zarządzania. Prowadzą je  - świecki trener Ryszard Kołodziej oraz doświadczony mnich, o. Włodzimierz Zatorski.

Ojciec Włodzimierz to z wykształcenia fizyk po UJ, założyciel i wieloletni dyrektor Wydawnictwa, autor ponad 20 książek o duchowości. Na odrębnym cyklu rekolekcji zajmuje się on pogłębianiem duchowości lidera. Prowadzi też warsztaty na indywidualne zamówienia firm, których pracownicy przyjeżdżają do Tyńca na swoistą integrację i wyciszenie.

O. Włodzimierz przekonuje, że bycie liderem jest swoistym powołaniem, a jednocześnie ogromną szansą na osiągnięcie pełni człowieczeństwa. Uczestnikami warsztatów są zarówno właściciele firm, jak również osoby z kierownictwa w różnych firmach, władzach lokalnych, organizacjach czy fundacjach. Żywiołem lidera jest spotkanie z drugim człowiekiem, a jednocześnie lider doświadcza samotności przez osobistą odpowiedzialność, z jakiej nikt nie może go zwolnić. Ma jednak przez to wielką szansą stać się osobą duchową otwartą na Boga. W ten sposób paradoksalnie duchowość monastyczna jest dla niego pozytywną perspektywą odnalezienia siebie.

 O św. Benedykcie mówi się często, że jest  "ojcem demokracji", wierzył w zbiorową mądrość, w pracę zespołową.  Reguła (rozdz.3) mówi, że w sprawach ważnych opat powinien zwołać całe zgromadzenie, przedstawić temat, wysłuchać opinii każdego brata, rozważyć ale decyzję końcową podjąć sam. Z jednej więc strony dobry przywódca musi umieć słuchać innych, a z drugiej strony jest skazany na swoistą samotność. I musi tę samotność podjąć. Benedykt przywiązywał wagę do organizacji pracy, musiała być ona tak zorganizowana, aby z jednej strony mnisi nie próżnowali, ale z drugiej strony nie byli nią przeciążeni i zniechęceni. Uczył rzetelnej pracy w atmosferze dobrych wzajemnych relacji. Dobry lider musi umieć tę organizację pracy zespołowi zapewnić. Benedyktyńska duchowość uczy nie tylko zdrowego  modelu przywództwa i zarządzania ludźmi, ale także harmonii między pracą, a odpoczynkiem. To wydaje się niezwykle aktualna wartość dla zestresowanego, przepracowanego współczesnego człowieka, a już szczególnie dla lidera.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mnisi uczą przywództwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.