O kobiecie słów kilka
W dzisiejszym świecie dużo się mówi o kobiecie, jej roli w społeczeństwie, rodzinie, pracy i wreszcie w Kościele. Sposób podejścia do tych tematów jest różny. Niezmiernie ciekawe światło na taką dyskusję rzucają Ewangelie.
Ktoś może zapytać o to, co kobiety z czasów Jezusa mają wspólnego z tymi z XXI wieku? Trzeba zauważyć, że Ewangelie koncentrują się na niezwykle ważnym dla kobiet momencie w dziejach historii, kiedy Jezus przyszedł na ziemię jako Zbawiciel, przynosząc Dobrą Nowinę dla każdego człowieka, szczególnie tego, który był grzeszny, biedny, zagubiony, odepchnięty od społeczeństwa, pozostawiony sam sobie. Kobiety stały się ważną grupą, do której Jezus się zwraca; On je uzdrawia i mówi o nich w swoich przypowieściach.
„Rola kobiet w publicznej działalności Jezusa według Ewangelii św. Mateusza”- tak brzmiał temat mojej pracy magisterskiej. W obliczu zbliżającego się święta 8 marca i pasującej do tego dnia tematyki pracy, postanowiłam podzielić się niektórymi jej fragmentami. Aby lepiej zrozumieć fenomen Jezusowych spotkań z kobietami, na początku pracy zostały umieszczone informacje o pozycji społecznej kobiet w czasach przed Chrystusem oraz już po ogłoszeniu Ewangelii.
We wczesnym judaizmie kształtowanym na patriarchalnym modelu społeczeństwa, rola kobiet ograniczała się do zacisza domowego. Ojciec sprawował władzę nad żoną i córkami, a prawo lewickie było interpretowane tak, aby kobiety nie odgrywały znaczącej roli w synagodze, ze względu na okresową nieczystość .
To, że kobiety otrzymywały jedynie elementarne wykształcenie religijne, tłumaczy ich brak obowiązków w zakresie praktyk religijnych. Nie musiały pielgrzymować do Jerozolimy na ważniejsze święta żydowskie, ani odmawiać modlitwy Szema, nie czytały też publicznie Tory.
Kobieta nie była wiarygodnym świadkiem w procesie sądowym, gdyż mogła być uważana za kłamcę, nie rozwijała się intelektualnie, ograniczając swe umiejętności do posługiwania się wrzecionem. Zalecano ograniczenie rozmów z kobietą do minimum, by nie zaniedbywać w ten sposób Tory i nie zbliżać się do gehenny.
Nie oznacza to jednak, że sytuacja kobiety była całkiem beznadziejna. Prawo żydowskie nakazywało również szacunek dla kobiet. Darzone nim były szczególnie ze względu na płodność. Jednak bycie kobietą bezpłodną, całkowicie zmieniało jej status życia. Była to wielka tragedia i wstyd. Mężczyzna miał wtedy prawo, a nawet obowiązek oddalić od siebie taką kobietę, by z inną wzbudzić potomstwo (zob. Rdz 15, 2; 30, 1; 1Sm 1, 6).
Stało się to pomimo tego, że nie nastąpiła rewolucyjna zmiana pozycji kobiety w życiu społeczno-gospodarczym (Jezus nie zamierzał dokonywać w kwestii emancypacji kobiet żadnych zasadniczych zmian społecznych ani też żadna nie jest wymieniona pośród Dwunastu Apostołów). Chodziło raczej o traktowanie kobiet na równi z mężczyznami w wymiarze eschatologicznym a nie społecznym .
Nauka Jezusa przywraca kobiecie godność z racji na bycie człowiekiem, one są tymi, które przyjmują Dobrą Nowinę sercem, są stawiane za wzór wiary, postawę służby a nie wywyższanie się, są oddane bliźnim, często dla najbliższych z uporem przedstawiały prośby Jezusowi o uzdrowienie i On ich wysłuchiwał, nie dezerterowały w najcięższych chwilach w drodze na Golgotę i pod krzyżem, one wreszcie pierwsze stają się świadkami Zmartwychwstałego Jezusa.
Maryja. Ona pierwsza powiedziała Bogu fiat i stała się Matką Jezusa i Matką całego Kościoła, jest wzorem dla kobiet każdych czasów.
Postawa kobiety kananejska graniczy z bohaterstwem, bo zwracając się o pomoc do Zbawiciela obcego narodu- Jezusa, by ten uzdrowił jej córkę, z wielką pokorą, ale też wytrwałością, próbuje sięgnąć chociażby po „okruszki” łaski, bo wie, że łaska Jezusa może sięgnąć dalej, poza naród wybrany, do pogan.
Są też kobiety, jak odźwierne w pałacu Annasza i Kajfasza czy Herodiada i Salome, które nie przyjmują nowiny o królestwie Bożym, gdyż są pochłonięte zaszczytami ziemskiego królowania.
Kobieta, o której pisze jedynie Ewangelista Mateusz, to żona Piłata, która stała się obrończynią Jezusa. Można mówić o odwadze tej kobiety, która chciała doradzić swemu mężowi i stała się dla niego głosem sumienia. Głosem, który on zlekceważył...
Rola kobiet, które idą z Galilei aż pod krzyż, jest oczywista - one towarzyszą Jezusowi nawet wtedy, kiedy po ludzku wszystko jest przegrane, kiedy Jezus zmierza ku śmierci. Kobiety są też wymieniane w przypowieściach, jako wzór, tło by wyrazić prawdy o Królestwie Bożym. Kobiety miały duży wpływ na głoszenie i przyjęcie Dobrej Nowiny.
Skomentuj artykuł