W kontekstach

W kontekstach
(fot. miguel ugalde / sxc.hu)
agat1990 / artykuł nadesłany

Czy jeszcze zaczniemy szukać odpowiedzi?

Nie mogę już tego czytać i nie lubię, i już koniec kropka, o tak! W tym oburzeniu zapomniałam napisać czego… Otóż nie chcę już czytać tekstów, zaczynających się od słów: "żyjemy w świecie, który…" lub "w trudnych czasach przychodzi nam żyć", albo "dokąd zmierza dzisiejszy świat". Wyczuwam tu jakiś nauczycielski ton i z góry niestety zakładam, że autor nie jest zdolny do dialogu, a jedynie wykładania swojej wizji świata. Ale wyjścia teraz nie mam i też muszę posłużyć się takim sformułowaniem…

Żyjemy bowiem w świecie, który jest kontekstem i tłem dla naszego ziemskiego losu śmiertelnika. Ten właśnie kontekst świata kształtuje naszą wiedzę, zachowania, sposób myślenia. A co najlepiej wpływa na nasze umysły? Oczywiście - media. To one uczą nas ze szklanego ekranu, papierowych stron i monitorów. Z jednej strony może jest w nas trochę chęci i potencjału, aby odpowiedzieć na nurtujące nas pytania, sięgać dalej, ale zbyt częste używanie szarych komórek może nas zaboleć. Więc co statystyczny mieszkaniec naszego globu robi? Oddaje swoje pytania tym "mądrzejszym". Lepiej niech odpowie matka Wikipedia i to wystarcz,y bo po co zagłębiać się dalej.

Jest nam zdecydowanie łatwiej stawiać pytania, niż udzielać odpowiedzi. Wolimy, jak inni za nas odpowiadają. Niech mówią za nas dziennikarze, celebryci, koledzy z pracy, lub blogowi mędrcy. Niech mówią nam jak żyć, co jeść i jakiego kremu używać na noc. Bo po co samemu szukać, skoro tylu z nas już na wszystko odpowiedziało?

DEON.PL POLECA


Lepiej nam śledzić tematy zastępcze tj. najpierw mieliśmy Euro, potem Olimpiadę - wszyscy staliśmy się trenerami, sędziami, znawcami sportu, nagle afera Amber Gold i iluż znalazło się ekonomistów, bankierów, speców od finansów. Teraz wrzesień więc ponarzekajmy na ceny podręczników. 22 września za mąż wyjdzie córka byłego prezydenta, więc zasiądziemy przed telewizorami, aby zobaczyć to ważne dla historii wydarzenie.

Wracając do szkoły: młodzieży zacznie się znów uwsteczniać i pisać pod klucz. Brawo! Jak cudownie przez wszystkie swoje szkolne lata uczyć się myśleć jak pani/ pan/autor egzaminu. Prezes wtrąci nam jeszcze swoje trzy grosze o Smoleńsku i zanim się obejrzymy, zaczniemy kupować znicze przed 1 listopada. A wtedy będzie już coraz bliżej Mikołaja i Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra.

Skomentujemy to, co się wydarzyło, ponarzekamy i wielu filozofów z areopagu też się przy tym znajdzie. Może trzeba byłoby skończyć z pustymi słowami i przeboleć ból, jaki zadaje nam odpowiadanie na pytania?

Na koniec. Mistrz Tuwim wiedział, co pisze:

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W kontekstach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.