Wyborca musi się bać?
Jesteśmy na finiszu kampanii wyborczej, no i okazuje się, że nie będzie poważnej debaty o ważnych sprawach dla Polski. Politycy wszystkich partii zaczęli nas za to straszyć.
PO straszy nas pełnymi nienawiści obrońcami krzyża, którzy zjednoczyli siły z brutalnymi kibolami. Te dwie grupy pójdą na wybory i zagłosują przeciwko państwu polskiemu. Wyborca wystraszony musi pójść i zagłosować za Polską czyli za PO.
PIS znowu straszy naszymi złymi i zaborczymi sąsiadami, którzy tylko czyhają, by dokonać kolejnego rozbioru Rzeczpospolitej. Na domiar złego ci zaborcy mają w Polsce wykonawców swojego niecnego planu. Są nimi rząd, prezydent i dziennikarze znanych i skompromitowanych przez swoją sprzedajną działalność mediów. Wyborca wystraszony musi iść do wyborów ratować Polskę poprzez głosowanie na PIS.
Inne mniejsze partie straszą dużymi partiami i ich podejrzanymi powyborczymi koalicjami.
Gdy tego wszystkiego słucham, zadaje sobie pytanie. Czy politycy mają nas wyborców za tak nierozgarniętych, że nie można z nami rozmawiać i przedstawiać propozycji? Czy po prostu ich propozycje są tak marne, że nie mają nam nic do zaproponowania poza straszeniem i emocjami.
Skomentuj artykuł