"Tam w zakrystii" - początek trzeciej dziesiątki
Dziś odcinek o motywacji, czyli odwiecznym wrogu lenistwa. Kto tym razem wyszedł z tej walki zwycięsko?
- Mamy przed sobą trudne zadanie i ogrom rzeczy do zrobienia - powiedział Stary na początek dnia.
- A i owszem – zgodziła się Siostra.
- Czyli co? Będziemy sprzątać? – zaniepokoił się Młody. Sprzątanie nigdy nie było jego ulubionym zajęciem. A gdy w myślach obliczył powierzchnię kwadratową zakrystii, poczuł, że zaschło mu w ustach.
- Zawsze możemy jakoś się tym podzielić – Średni musiał wyczuć nastrój Młodego, bo też nerwowo zaczął rozglądać się po pomieszczeniu.
Wszyscy czekali na dalszy rozwój wydarzeń. A Stary, jak gdyby nigdy nic, zaczął się przebierać. Zapadła kłopotliwa cisza. Młody i Średni co chwila na siebie spoglądali. Tymczasem Siostra zrobiła już przegląd zakrystii: podłoga, okna, witraż, szafa, kredens. W myślach rozdzieliła już nawet robotę.
- Musimy sprawić, by wszyscy wzięli to sobie do serca... – wydusił wreszcie Stary.
Siostra zbladła. Średni zaczął nerwowo szukać alby. Młody nie bardzo wiedział, kogo dokładnie Stary ma na myśli. Czyżby parafian? Ostatnio przecież próbował namówić Starego na zmianę stylu wygłaszania kazań. Chodziło mu o to, by były one bardziej nastawione na dialog. Chciał nawet wykorzystać w tym celu komputer, ale nic z prezentacji nie wyszło, bo w komputerze padł system, a jemu samemu pomieszały się kartki z kazaniem. Stary skwitował to nawet jakoś łacińską sentencją, ale Młody jej wtedy nie zrozumiał, a teraz nawet nie umiał powtórzyć.
- Lenistwo nie może więcej mieszkać pod tym dachem – Stary po raz kolejny przerwał ciszę i palcem wskazał na sufit zakrystii.
- No dobrze, ale jak to zrobić? – z nadzieją w głosie zapytała Siostra.
- Musimy usiąść i pomyśleć – zdecydowanie odpowiedział Stary.
Wszyscy wiedzieli, co teraz nastąpi. Siostra zdążyła już nawet włączyć ekspres w kantorku. Miał bowiem Stary swój zwyczaj - pić kawę od czasu do czasu i zastanawiać się nad tym złożonym zagadnieniem, jakim jest... motywacja. Dzielnie wspierali go wówczas i Młody, i Średni.
Witraż – dobrze umocowane okulary przeciwsłoneczne, cenowo te z wyższej półki.
Wziąć sobie coś do serca - przymus obudowany szeregiem wyrafinowanych kompozycji pozytywnych opinii.
Dialog – bardzo często sytuacja, gdy jeden mówi, a drugi słucha – z konieczności.
System, który pada – wszyscy użytkownicy komputerowych „Okienek” wiedzą, o co chodzi.
Lenistwo – stan psychiczny, który należy dokładnie ukrywać przed zazdrosnym spojrzeniem innych.


Skomentuj artykuł