Sposób Anny Dymnej na jesienne smutki
Za oknami już jesień. Wiele osób odczuwa zmęczenie, zniechęcenie i jesienną melancholię. Szukamy sposobów, aby poprawić sobie nastrój. O pięknie jesieni i o tym, jak cieszyć się z niej każdego dnia, pisze Anna Dymna - aktorka i założycielka Fundacji "Mimo Wszystko". Specjalistka od przywracania uśmiechu na twarzy.
Już jesień
rodzi się w moich oczach.
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi.
JESTEM JAK JESIEŃ
złota,
szczera,
ciepła,
zimna.
KOCHAM JESIEŃ…
- powtarzam słowa Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, gdy patrzę na mój ogród, który mieni się wszystkimi barwami złota, czerwieni, brązu, fioletów. Ogarnia mnie radość, widząc ten niezwykły obraz, który zmienia się każdego dnia. Chłonę barwy i promienie słońca i chowam je w sobie na te chwile, gdy świat zszarzeje, opadną liście, a śnieg przykryje wszystkie kolory. Czy ogarnia mnie smutek jesienią? Nigdy. Zachwycam się tym wiecznym przemijaniem i odradzaniem. Wiem, że musi przyjść zima, by mogła nastać wiosna.
Cud obumierania i odradzania
Umierać musi, co ma żyć - mówiłam na scenie mojego Starego Teatru słowa Wyspiańskiego, gdy jako Kora w sztuce "Noc listopadowa" schodziłam do podziemi do Orkusa, by przechować życie w mroźne dni i wiosną powrócić i ożywić całą naturę. Patrzę na ten cud zamierania i odradzania już ponad sześćdziesiąt lat i niezmiennie każdej jesieni wypełniona jestem wszystkimi kolorami radości i nadzieją na odrodzenie. W moim sercu jak w spiżarni chowam na zimowy czas ciepłe, złociste obrazy jesieni. Rozglądnijcie się wokół i uśmiechnijcie się.
Tej jesieni możesz sprawić, że uśmiechną się również Podopieczni Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Ich uśmiech wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą i rozpędzi wszystkie smutki. Wejdź na naszą stronę i dowiedz się więcej.
Skomentuj artykuł