Stres?! Proste ćwiczenie na rozluźnienie

Stres?! Proste ćwiczenie na rozluźnienie
Głowa i plecy tworzą pełen wyrazu trójkąt (fot. Sean Molin | Photographer /flickr.com)
Bernhard Geue / slo

Przy ocenie ludzi często dużą rolę gra wrażenie, jakie wywołuj e ich postawa ciała - chociaż nie uświadamiamy sobie znaczenia tego tematu. Niektórzy ludzie są zmuszani przez swoje lęki i zwątpienie w siebie samych do defensywy, co wywołuje stały skurcz w obszarze trójkąta stresu, a tym samym umacnia niekorzystne pozawerbalne komunikaty.

Głowa i plecy tworzą trójkąt. Uaktywnia się on przy emocjach, jak go rozluźnić aby poczuć się lepiej?

Jak wiadomo, niektóre informacje skierowane do naszego otoczenia wysyłane są poprzez układ głowy i pleców. Często właśnie w ten sposób sygnalizujemy coś nieprzychylnego. Podobno nie ma lekarstwa na przyzwyczajenia. Czy rzeczywiście? Co kryje się za problemem?

DEON.PL POLECA

Często obserwujemy, że ktoś:

  • swoim groźnym wyglądem pokazuje, że z nim lepiej nie zaczynać;
  • opuszczonymi ramionami daje do zrozumienia, że nie można mu ufać;
  • robi odpychające wrażenie, a tym samym zadaje kłam swoim przyjaznym słowom;
  • sprawia wrażenie, że cały ciężar świata spoczywa na jego barkach i że to spowoduje wkrótce u niego załamanie psychiczne;
  • z czystego strachu chowa głowę w ramionach, a zatem cofa się przed każdym obciążeniem i chciałby raczej uciec przed wyzwaniami życia;
  • przez sposób wzruszania ramionami daje do zrozumienia, że czegoś żałuje lub że nie ma pojęcia o jakiejś sprawie, albo że jakaś sytuacja jest mu obojętna;
  • przyjmuje postawę zwycięzcy i nie dopuszcza żadnych wątpliwości co do swojej siły.

Jak wiadomo, niektóre informacje skierowane do naszego otoczenia wysyłane są poprzez układ głowy i pleców. Często właśnie w ten sposób sygnalizujemy coś nieprzychylnego. Podobno nie ma lekarstwa na przyzwyczajenia. Czy rzeczywiście? Co kryje się za problemem?

Głowa jako centrum myśli przekłada natychmiast wszystkie przemyślenia i uczucia na ruch. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ wszystkie nerwowe impulsy muszą przebyć krótką trasę, aż dojdą do odpowiednich mięśni.

Dochodzi do tego drugi ważny powód: przy zagrożeniu, strachu lub niebezpieczeństwie pojawia się biologiczny program ochraniający mózg. Działa on z jednej strony poprzez gesty, które albo mają odstraszyć przeciwnika, albo sygnalizują mu uniżenie i tym samym proszą o oszczędzenie życia. Z drugiej strony plecy automatycznie zapewniają ochronę głowy w razie niebezpieczeństwa. Dzieje się to na przykład w ten sposób, że głowa chowa się w ramionach i jest lepiej ukryta, a przez to mniej narażona na ciosy. Najczęściej dochodzi oczywiście do kombinacji demonstracyjnych gestów i środków zabezpieczających.

Głowa i plecy tworzą zatem pełen wyrazu trójkąt. Uaktywnia się on przy wszystkich (przede wszystkim negatywnych) emocjach, które mają istotne znaczenie dla osobowości. To dotyczy głównie osoby, która często czuje się zagrożona, która wątpi w możliwość przeprowadzenia własnej woli, kapituluje przed wyzwaniami życia lub odtrąca uczucia innych ludzi.

Typ zwycięzcy dlatego działa tak przekonująco, że w chwili sukcesu rezygnuje ze strategii obronnej i nie demonstruje defensywnej pozy: nie potrzebuje tego. Wszyscy inni ludzie są zmuszani przez swoje lęki i zwątpienie w siebie samych do defensywy, co wywołuje stały skurcz w obszarze trójkąta stresu, a tym samym umacnia niekorzystne pozawerbalne komunikaty.

Na stres reagujemy w nieunikniony sposób rosnącym napięciem. Ma to polepszyć samokontrolę i zdolność reakcji, jednak powoduje przede wszystkim silne napięcia w obszarze łopatek - co nieuchronnie prowadzi do zablokowania psychicznego i do wytworzenia przez język ciała gestów groźby. Aby od początku spokojnie podkreślić własną niezależność w spokojny sposób, powinniście ten obszar ciała natychmiast odciążyć. Zacznijcie przyjmować wyluzowaną, wyprostowaną postawę.

 

Gdy człowiek żyje w dużym stresie, boi się, że sytuacja go przerośnie i że zostanie przez innych przyparty do muru. Możecie temu przeciwdziałać, szukając i znajdując w sobie odczuwalne oparcie; i to dosłownie. To mocne wrażenie oparcia powstaje, gdy postrzeganie ciała obejmuje cały obszar od pupy aż do łopatek. Całkiem tak samo jak dzieje się w trakcie błogiej kąpieli lub wieczorem przy zasypianiu.

3. Przy następnym wydechu lekko opuścić ramiona

Teraz nie potrzebujecie już żadnego napięcia, które wychodząc od głowy (czytaj: rozumu) powoduje przybranie groźnej postawy. Tym samym zbędne staje się napięte ciągnięcie łopatek do góry. Ponieważ ta część ciała jest zaprogramowana na taką wywołaną stresem reakcję, zalecam świadome jej rozluźnienie. Najlepszą chwilą na to jest odprężająca część rytmu oddychania - wydech.

4. Trzymać głowę prosto, lekko unosząc podbródek

Przy następnym kroku zredukujecie trochę mentalne napięcie. Dzięki opisanemu tutaj ruchowi uda się Wam odciążyć część karku. Zapobiega to bólom głowy biorącym się z napięcia i przyczynia się do polepszenia jasności myślenia - prawidłowa postawa jest podstawą zachowania zimnej krwi.

5. Rozluźnić mięśnie twarzy

Tak długo, jak długo nasze mięśnie twarzy są napięte, emocjonalna przestrzeń działania pozostaje ograniczona. Podczas stresu wzmacnia się mimika, a tej maski powinniście się pozbyć. Punktem wyjścia do szybkiej zmiany jest ta część umięśnienia, która pcha dolną szczękę mocno do góry. Postarajcie się w tym miejscu odprężyć, a trójkąt złożony z głowy i ramion też skutecznie się odpręży.

Fragment książki: To mi się uda. Recepta na świadome i dobre życie - Bernhard Geue

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Stres?! Proste ćwiczenie na rozluźnienie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.