Przetworzone produkty mięsne skracają życie
Dieta bogata w przetworzone produkty mięsne, takie jak szynka, bekon czy parówki, zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci z powodu chorób serca i nowotworów - wynika z opublikowanego w czwartek badania prowadzonego przez blisko 13 lat z udziałem 450 tys. osób.
Naukowcy z Oksfordu i innych europejskich ośrodków badawczych ustalili, że przetworzone produkty mięsne mają związek z przedwczesnymi zgonami na raka i serce. Zalecają, by dzienne spożycia tego rodzaju produktów nie przekraczało 20 gramów, co odpowiada 1 plasterkowi bekonu.
Wyniki badań EPIC (European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition), omawiane przez wszystkie niemal brytyjskie media, opublikował w czwartek dziennik "BMC Medicine".
Naukowcy odkryli, że w przypadku osób spożywających duże ilości przetworzonego mięsa ryzyko przedwczesnej śmierci jest wyższe o 44 proc niż u osób konsumujących je w umiarkowanej ilości.
Badania prowadzono przez blisko 13 lat. Udział wzięło w nich 450 tys. kobiet i mężczyzn w wieku 35-70 lat, pochodzących z 10 krajów europejskich i stosujących bardzo różniące się od siebie diety. W trakcie badań ok. 5,5 tys. uczestników zmarło na chorobę układu krążenia, ok. 9,8 tys. na chorobę nowotworową, a ponad 1000 na chorobę układu oddechowego.
Związek między ryzykiem przedwczesnej śmierci a niezdrową dietą obejmującą przetworzone produkty mięsne najwyraźniej widać w przypadku chorób serca. Osoby konsumujące ponad 160 gramów przetworzonego mięsa (odpowiednik np. trzech parówek dziennie) byli w 72 proc. bardziej narażeni na śmierć spowodowany schorzeniami serca.
W przypadku konsumpcji mięsa o najwyższym stopniu przetworzenia ryzyko przedwczesnego zgonu, głównie na choroby serca, zwiększa się o 50 proc.
Szkodliwość przetworzonych produktów mięsnych wynika z faktu, że w ich produkcji używa się zwierzęcych resztek, których nie można sprzedać jako wysokiej jakości kawałków mięsa np. na steki lub jako mięso do pieczenia. Stąd jest w nich duże stężenie tłuszczu, w tym blokującego arterie cholesterolu.
Dodatkowo ryzyko choroby i przedwczesnej śmierci zwiększa odkryta zależność między dietą bogatą w przetworzone mięso a ogólnie niezdrowym stylem życia. W trakcie badania zaobserwowano, że kobiety i mężczyźni, którzy jedli najwięcej przetworzonego mięsa, jedli też najmniej owoców i warzyw i najczęściej palili papierosy. U mężczyzn - ale już nie kobiet - stwierdzono też zależność między dużą ilością spożywanego mięsa a wysokim spożyciem alkoholu.
Z drugiej strony niewielkie ilości czerwonego mięsa, np. wołowiny, mają pozytywny wpływ na zdrowie. Nie stwierdzono też związku między spożyciem drobiu a ryzykiem zachorowania na nieuleczalne choroby.
Skomentuj artykuł