Obrona granic i głos biskupa w lokalnej gazecie

Obrona granic i głos biskupa w lokalnej gazecie
Polsko-niemieckie przejście graniczne w Słubicach (Fot. PAP/Lech Muszyński)

Jeszcze niedawno nie było spontanicznych obrońców granic przed imigrantami, nie było też kontroli prowadzonych przez służby państwowe. I jedno i drugie ma znaczący wpływ na postrzeganie sprawy migrantów przez ogromną część Polaków. Dlatego potrzebny jest kolejny głos Kościoła.

„Niech nasza religijność będzie kompletna – niech głosi Boże dzieła, dziękuje i służy pomocą. I niech wpływa na nasze życie: rodzinne, społeczne i narodowe” – powiedział kard. Kazimierz Nycz 6 lipca br. podczas odpustowej Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie. Jak podała Katolicka Agencja Informacyjna, wygłosił kazanie wzywające do głębokiego nawrócenia religijnego i moralnego w kluczowych obszarach życia Polaków. Przestrzegł przed redukowaniem pobożności do „paciorków i pielgrzymek”, jeśli nie wpływa ona na codzienne życie społeczne i rodzinne.

DEON.PL POLECA

 

 

Jak wynika z agencyjnej relacji, emerytowany metropolita warszawski wskazał trzy kluczowe obszary wymagające nawrócenia religijnego i moralnego: małżeństwo, kryzys demograficzny i kwestię wychowania. Nie odniósł się do sprawy, która w ostatnim czasie rozpala społeczne emocje w naszej Ojczyźnie i skłania niektórych do podejmowania grupowych działań bezpośrednio na państwowej granicy. Nie poruszył tematu imigrantów, choć wydawałoby się, że jest to jedna z tych spraw, w których głos Kościoła w naszym kraju powinien wybrzmiewać głośno i zdecydowanie. Dlaczego go nie słychać?

Bardzo uważni obserwatorzy kościelnej rzeczywistości na polskiej ziemi zapewne stanowczo zaprotestują przeciwko sugestii, że Kościół milczy na ten temat. Przypomną, że 8 maja br. opublikowane zostało „Stanowisko Rady Konferencji Episkopatu  Polski (KEP) ds. Migrantów i Uchodźców”, zawierające jednoznaczne przesłanie. W ostatnich dniach niektórzy polscy katolicy (duchowni i świeccy), zaniepokojeni tym, co się dzieje, przytaczali w mediach społecznościowych fragmenty tego dokumentu.

„Spotkanie z uchodźcą czy migrantem, podobnie jak z każdym w potrzebie, jest spotkaniem z Chrystusem – głodnym, spragnionym, obcym, chorym i uwięzionym” – mówi jasno stanowisko konkretnego gremium KEP. Przypomina, że papież Franciszek nauczał, iż migranci są „znakiem naszych czasów” i należy ich „przyjąć, chronić, promować i integrować”.

Są we wspomnianym dokumencie słowa korelujące z tym, co o wierze mówił w Hałcnowie kard. Nycz: „Sposób, w jaki traktujemy przebywających w Polsce uchodźców i migrantów, jest testem autentyczności naszej chrześcijańskiej postawy”. Jest też bardzo mocne przypomnienie, że w znajdujących schronienie w naszym kraju uchodźcach z Ukrainy i innych krajów odkrywamy ewangeliczną figurę pobitego i znękanego człowieka, wobec którego mamy obowiązek stać się miłosiernymi Samarytanami.

DEON.PL POLECA


Członkowie Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców nie pozostawili wątpliwości, że budowanie relacji z cudzoziemcami musi się opierać o wysiłek integracji i zdecydowanie poparli „działające od dawna Centra Integracji Cudzoziemców”, dodając, że tego rodzaju instytucje są niezwykle potrzebne, ponieważ dzięki nim możliwe jest przeciwdziałanie marginalizacji czy gettoizacji przybyszów, pojawianiu się ofiar handlu ludźmi i wyzysku pracowników obcokrajowców. W „Stanowisku” jest też apel o powrót do języka szacunku, prawdy i troski o dobro wspólne – języka, który buduje, a nie dzieli. „Niech to będzie język wolny od demagogii i manipulacji” – podkreślono.

Czytając przywołane cytaty ktoś może się obruszyć i zapytać, w czym problem, skoro jest jasny i stanowczy głos odpowiedniego gremium Konferencji Episkopatu Polski. Problem w tym, że jest to głos sprzed dwóch miesięcy, a żyjemy w czasach, w których wobec zalewu treści medialnych nawet najsłuszniejsze i wielkiej wagi wypowiedzi ulegają zapomnieniu i przysłonięciu przez nowe materiały. Żyjemy w czasach, w których liczą się bieżące komentarze, bo to one mają wpływ na społeczne emocje i ludzkie decyzje. Dwa miesiące temu nie było spontanicznych obrońców granic przed imigrantami, nie było też kontroli prowadzonych przez służby państwowe. I jedno i drugie ma znaczący wpływ na postrzeganie sprawy migrantów przez ogromną część Polaków. Jedno i drugie znajduje odbicie w dotyczącej ich narracji w szeroko pojętych mediach. Dlatego potrzebny jest kolejny głos Kościoła.

Wygląda na to, że z istnienia takiej potrzeby zdaje sobie sprawę stojący na czele Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców bp Krzysztof Zadarko. Kto starannie poszuka, znajdzie jego najnowszą wypowiedź pod datą 4 lipca br. Gdzie? Na łamach „Głosu Koszalińskiego”.

„W ostatnim czasie w Polsce jesteśmy świadkami bardzo szkodliwego podejścia do zjawiska migracji i to na wielu płaszczyznach” – stwierdził bp Zadarko. Wskazał z jednej strony  brak uczciwej polityki informacyjnej rządu, w tym odpowiedzi na pytanie: czy będzie relokacja do naszego kraju nielegalnie przybyłych już do Europy? „Z drugiej strony ten brak właściwej polityki informacyjnej przyczynia się do tego, co obserwujemy dziś w polskich miastach i na polskich granicach. Antymigracyjne marsze i inne rodzaje antymigracyjnej aktywności wynikają z braku rzetelnej wiedzy i lęku, który ten brak wiedzy rodzi”. Zdaniem przewodniczącego Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców, ten lęk jest sztucznie podsycany przez różne środowiska, które w ten sposób chcą zbić swój polityczny kapitał.

„Zawsze będę zachęcał do tego, aby nie ulegać prostym hasłom, bo często są one zwodnicze, gdy wynikają albo z niewiedzy, ale ze złych intencji tych, którzy je propagują. Zwłaszcza, że często są to hasła nawiązujące do obrony wiary, tożsamości chrześcijańskiej lub do postaci św. Jana Pawła II” – powiedział bp Zadarko. Zwrócił uwagę, że nie mają one nic wspólnego ani z nauczaniem Biblii, ani Ojca Świętego ani z katolicką nauką społeczną. „Nie mogą mieć, gdyż negują godność człowieka, wylewa się z nich pogarda dla obcych. I to zarówno, gdy chodzi o imigranta legalnie, jak i nielegalnie u nas przebywającego” – wyjaśnił, oceniając, że ostatnie sceny z naszej zachodniej granicy pokazują też niespotykany dotąd stopień anarchizacji życia publicznego w naszym kraju.

Wypowiedź szefa Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców zawiera też konkretną propozycję, zorganizowania w Polsce debaty w ramach migracyjnego okrągłego stołu. Bp Zadarko proponuje, aby zasiedli przy nim przedstawiciele różnych środowisk i instytucji państwa i aby doszło do rzetelnej dyskusji o wielkim problemie migracyjnym, przed którym stoi Polska i cała Europa.

Jak widać, najnowszy komentarz przedstawiciela Kościoła katolickiego w naszej Ojczyźnie na temat migrantów zawiera nie tylko trzeźwą ocenę sytuacji, ale również propozycję konkretnego kroku na drodze do rozwiązania problemów. Dlaczego ukazał się tylko w lokalnej gazecie i przeszedł bez echa?

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Alicja Zioło

Władczynie ∙ Artystki ∙ Buntowniczki

Herstoria Krakowa pisana odważnym, kobiecym głosem

Oto kolejna odsłona Krakowianek – opowieść o kobietach z Krakowa, które kształtowały historię nie tylko miasta, ale i całej Polski. Zebrane są tu portrety...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Obrona granic i głos biskupa w lokalnej gazecie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.