Abp Mokrzycki przypomniał o rocznicy "Krwawej Niedzieli"
Specjalne orędzie na 73. rocznicę zbrodni wołyńskiej przesłał łaciński metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki.
Przypomniał w nim, że "w niedzielę 10 lipca kolejny raz będziemy wspominali rocznicę tragicznych wydarzeń «Krwawej Niedzieli» 11 lipca 1943 roku, które stały się symbolem zbrodni na Wołyniu i w Galicji Wschodniej". Wezwał duchowieństwo i wiernych do modlitwy w tym dniu w duchu pojednania i przebaczenia we wspólnocie Kościoła.
"Modlitwa liturgiczna zanoszona do Boga w tym szczególnym czasie, jakim jest Nadzwyczajny Jubileuszowy Rok Miłosierdzia Bożego, niech będzie pochyleniem się nad grobami braci i sióstr, którzy przez chrzest święty zostali włączeni we wspólnotę Kościoła i zanurzeni w śmierć Chrystusa, która nie kończy życia, ale - jak modlimy się i wyznajemy - jest tylko przejściem do nowego lepszego życia, a nasza rozłąka ze zmarłymi jest tylko przejściowa - stwierdził przewodniczący episkopatu łacińskiego Ukrainy.
Wspominając wydarzenia, które wpisały się w historię żyjących obok siebie od stuleci narodów, a szczególnie Polaków i Ukraińców, przywołał fragment wspólnej deklaracji, podpisanej w Warszawie 28 czerwca 2013 przez zwierzchników Kościołów rzymskokatolickiego i greckokatolickiego z Polski i Ukrainy. Na krótko przed 70. rocznicą wydarzeń wołyńskich napisali oni: "Pragniemy dzisiaj oddać hołd niewinnie pomordowanym, ale i przepraszać Boga za popełnione zbrodnie oraz raz jeszcze wezwać wszystkich, Ukraińców i Polaków, mieszkających na Ukrainie, w Polsce i gdziekolwiek na świecie, do odważnego otwarcia umysłów i serc na wzajemne przebaczenie i pojednanie".
Nawiązując do tego apelu abp Mokrzycki dodał od siebie: "Dopełnieniem tego niech będą słowa św. Jana Pawła II, który powiedział: «Niech dzięki oczyszczeniu pamięci historycznej wszyscy będą gotowi stawiać wyżej to, co jednoczy, niż to, co dzieli». Te słowa wielkiego papieża stanowią dla nas najlepszą podpowiedź, jak ma wyglądać droga pojednania. Jest ona tylko jedna: to droga prawdy, ponieważ prawda jednoczy, a nieprawda dzieli".
W tym duchu wezwał wiernych, aby złożyli hołd i uczcili pamięć tych, którzy zginęli nagłą i niespodziewaną śmiercią oraz aby wyrazili uznanie tym, którzy ryzykując własne życie, ratowali bliźnich przed zagładą czy w inny sposób stawali w ich obronie w tamtych dramatycznych czasach. "Proszę również, abyśmy oprócz modlitwy zadbali o miejsca pamięci, jakimi są cmentarze i zbiorowe mogiły. Wiele z nich zostało odkrytych i doczekało się uporządkowania, wiele czeka jeszcze na godne upamiętnienie - napisał metropolita lwowski. Zaapelował o podjęcie prób odszukania takich miejsc i ustawienia tam choćby krzyża - "znaku wiary, miłości i przebaczenia".
Zachęcił też, aby "w duchu pojednania i przebaczenia stanąć we wspólnocie Kościoła i zawołać: «Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata», a szczególnie dla tej części świata, w której zabrakło miłości bliźniego a sercami zawładnęło zło niosące śmierć i zniszczenie". "Pochylając się nad historią naszych braci i sióstr prośmy: «Dobry Jezu a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie»" - zakończył swe przesłanie abp Mieczysław Mokrzycki.
Skomentuj artykuł