Będzie katechizacja dorosłych. To dobra wiadomość, ale…

Podczas 402. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w połowie października, biskupi stwierdzili "konieczność prowadzenia katechezy parafialnej obejmującej nie tylko dzieci i młodzież, ale również dorosłych". Fot. Depositphotos

Jezus błogosławił dzieci i uczył dorosłych. My od wieków robimy odwrotnie. Uczymy dzieci i błogosławimy dorosłych. Nowością w polskim Kościele, której kibicuję, jest zapowiedź systemowej katechezy dla osób dorosłych. Mam nadzieję, że dzięki temu wielu z nich będzie lepiej przygotowywało swoje dzieci do świadomego przeżywania wiary. Myślę, że nie zabraknie miejsca w przykościelnych salkach. Spodziewam się raczej kameralnej atmosfery.

Podczas 402. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w połowie października, biskupi stwierdzili "konieczność prowadzenia katechezy parafialnej obejmującej nie tylko dzieci i młodzież, ale również dorosłych". Zapowiedzieli, że prace nad jej koncepcją zostaną ukończone w roku 2026. Można wiec oczekiwać, że za dwa lata we wszystkich parafiach rozpoczną się lekcje katechezy nieograniczone do przygotowywania dzieci do I Komunii i bierzmowania oraz dorosłych do sakramentu małżeństwa. Katecheza będzie propozycją dla każdego katolika. Dla młodych i starych. Czy pomysł wypali?

DEON.PL POLECA

 

 

Warto sobie przy tej okazji przypomnieć czym różni się katecheza od lekcji religii w szkole? Światło na to rozróżnienie rzuca nam Kodeks Prawa Kanonicznego.

Katecheza to działalność duszpasterska, przez którą wiara wiernych, zwłaszcza dzieci i młodzieży, przez naukę i doświadczenie życia chrześcijańskiego, jest pogłębiana i ożywiana (por. kan. 773). Katecheta realizuje więc posługę duszpasterską (a nie tylko dydaktyczną). Przekazuje naukę Kościoła pogłębiając życie chrześcijańskie, przygotowuje do świadomego przeżywania sakramentów i wychowuje w wierze (por. kan. 773-780).

Natomiast nauka religii jest przekazem treści wiary w szkole, przekazem podporządkowanym programowi nauczania i metodom dydaktycznym. Nauczyciel religii pełni więc funkcję dydaktyczną, uczy w ramach systemu edukacji i ma kompetencje zarówno pedagogiczne jak i teologiczne (por. kan. 804-805). Nie oczekuje się od niego, by objął swoich uczniów troską duszpasterską.

Zarówno katecheta jak i nauczyciel religii potrzebuje misji kanonicznej, z tym że pierwszy prowadzi działalność duszpasterską, a drugi działalność dydaktyczną. W Polsce często nie rozróżniano tych dwóch ważnych aspektów katolickiej formacji próbując mieć dwa w jednym. A o dorosłych, w szczególności rodzicach, zupełnie zapomniano.

DEON.PL POLECA


Znana mi dotychczas autentyczna katecheza dorosłych odbywa się podczas formacji członków różnych ruchów katolickich i grup modlitewnych. Jej styl i treść często różni się w zależności od charyzmatu grupy. Inną formację ma na przykład Odnowa w Duchu Świętym i inną neokatechumenat. Ci, którzy korzystają z takiej formacji, niechętnie wezmą udział w parafialnej katechezie. To są ludzie już duszpastersko zaopiekowani. I to, co najpiękniejsze – realizują marzenie posoborowego Kościoła, który widzi parafię, jako wspólnotę wspólnot. Kto w takim razie zostanie objęty parafialną katechezą? Kto z dorosłych będzie zainteresowany, by w niej uczestniczyć?

Zapowiedź wprowadzenia w parafiach katechezy dorosłych jest dobrą wiadomością, ale nie brakuje przy tym pytań, które nie dotyczą treści i formy przyszłej katechezy, lecz motywacji wiernych. Bo do tej pory motywowano ich do określonych działań karteczkami, które musiał podpisać spowiednik. Grożono, że ksiądz nie pobłogosławi małżeństwa, jeśli nie odbędą odpowiedniego przygotowania, że odmówi katolickiego pogrzebu, jeśli nie przyjmą go, gdy chodzi po kolędzie. Czy zgłoszą się na spotkania katechetyczne, jeśli nikt nie pogrozi im palcem? Wydaje mi się, że mamy dużo do zrobienia, by katecheza dorosłych stała się faktem. I nie program jest tu najważniejszy, lecz motywacja. Odpowiedź na pytanie "jak to zrobić?" jest ważniejsza niż odpowiedź na pytanie o treści katechezy.

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Będzie katechizacja dorosłych. To dobra wiadomość, ale…
Komentarze (16)
KS
~Ka Sia
20 października 2025, 11:58
Mój parafialny kościół nie potrafi rozwiązać problemy zamkniętego w tygodniu bocznego wejścia do kościoła (jedynego z podjazdem, bez niego niepełnosprawni czy rodzice z dzieckiem w wózku nie wejdą w tygodniu do kościoła), a mają organizować katechezę dla dorosłych? XD
ZP
~zwyczajny parafianin
19 października 2025, 20:50
LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE ...... Jak ponad 15-12 lat temu wielokrotnie rozmawiało się z znajomymi kapłanami o ogromnej potrzebie takiego działania ,wskazując na podstawie obserwacji własnych że jest taka potrzeba a jej zaniedbanie przyczyni się za pewien czas do wzrostu sekularyzacji społeczeństwa( oczywiście jako jeden z elementów), to najczęstszą reakcją był pobłażliwy uśmiech najgorszym jakaś forma "obrazy majestatu"( pisząc prostym językiem ) i czasem jakaś forma ostracyzmu. Dlatego dobrze że zmiana idzie w tym kierunku a jeżeli zaprosi się do tej pracy bardzo poważnie Pana Boga to na pewno przyniesie to dobry owoc .
TT
~Tak trzymać
19 października 2025, 16:39
Dobra wiadomość. Można by rzec - nareszcie! Wiem, że wielu tego nawet nie zauważy i nie skorzysta, ale nie zaszkodzi przypomnieć o takiej możliwości. Bo trzeba nastawać w porę i nie w porę. A obowiązkiem każdego wierzącego w Boga jest pogłębiać i umacniać swoją wiarę. Nawet "psim obowiązkiem"!
DR
~Darek Radek
18 października 2025, 05:13
Myślę, że to dobry pomysł , by pozwolić organizować się życiu od dołu . Bo przecież tu nie chodzi o indoktrynację dorosłych pod auspicjami instytucjonalnej organizacji. Jest wielu żywych i autentycznych świadków chrystusowych wśród "Plebsu". Jakiś starszy człowiek zna wszystkie pieśni kościelne, a inni czekają organisty, który "opłacony" przyjdzie i zaśpiewa za nich. Kto inny potrafi zorganizować inscenizację, krótkie przedstawienie i wciągnąć w to młodzież , ale "drzwi zamknięte". A może są też tacy, którym się Bóg wydaje... a można w oświeconym towarzystwie porozmawiać o Prawdzie. Czy dzisiejsze społeczeństwo nieodwołalnie zostało skazane na polityków i media elektroniczne ? A może ktoś starszy pomoże słabszym dzieciom w matematyce ? A nawet pobawi się z dziećmi skazanymi na bycie wirtualnym ?
PR
~Ppp Rrr
17 października 2025, 12:25
To będzie przekonywanie przekonanych - ci, którzy już są blisko Kościoła, to pójdą. Pozostali nawet nie zauważą tej możliwości, a jeśli już, to ją zignorują. Pozdrawiam.
RK
~Ryszard Kubiak
17 października 2025, 16:55
100/100
LH
~Leon Hedwig
17 października 2025, 18:52
A może byś zaproponował coś konstruktywnego w zamian? Bo na razie twoje komentarze jeden w drugi to pisanie "to się wam nie uda, wy katole" Komentarze antyklerykała i fana Onetu
JM
~Justyna Mic
17 października 2025, 11:52
Komu się uda wykroić dodatkowy czas na katechezę? Kto jeszcze będzie miał siłę po pracy i obowiązkach rodzinnych i domowych poświęcić odpoczynek na dodatkowe zajęcia? Pewnie to zależy i się okaże.
MK
~MarianMurarz Kiepski
17 października 2025, 16:57
Ja napewno nie. Pracuje 7 dni w tygodniu :) Pieniążki z nieba nie spadają!
LM
~Leon Magnus
17 października 2025, 18:50
Ktoś dla kogo Jezus jest ważniejszy niż rodzina, praca, obowiązki i wszystko inne. Pozdrawiam.
JR
Jaromir Rowiński
17 października 2025, 23:08
W takim razie atmosfera będzie z pewnością bardzo, ale to bardzo "kameralna".
LM
~Leon Magnus
18 października 2025, 00:23
Jak Pan Bóg ci nie da zdrowia żebyś mógł pracować, to się przekonasz że jednak spadają z nieba
CB
~Ciekawy Bardzo
18 października 2025, 20:11
Tym, co nie wierzą także spadają z nieba?
DR
~Darek Radek
19 października 2025, 08:52
Intencja komentarza bardzo budująca.
MK
~MarianMurarz Kiepski
19 października 2025, 09:31
Leonie! Właśnie na wypadek utraty zdrowia zabezpieczam się teraz finansowo. Warto abyś wiedział, że bez góry pieniędzy w tym chorym kraju nie masz szansy na wyzdrowienie. Chyba, że założysz "zrzutkę" i pieniądze polecą z nieba.
TS
~Taki sobie
19 października 2025, 16:30
Marto, Marto, martwisz się o tak wiele... Itd...