Była Wigilia 1968 roku. W kosmosie wybrzmiały wówczas słowa z Księgi Rodzaju

Była Wigilia 1968 roku. W kosmosie wybrzmiały wówczas słowa z Księgi Rodzaju
Fot. NASA / unsplash.com
KAI / tk

Guy Consolmagno SJ, dyrektor Obserwatorium Watykańskiego, w wywiadzie dla portalu Catholic News Agency przytoczył historię przeczytania fragmentu Księgi Rodzaju w czasie pierwszej wyprawy amerykańskich astronautów w kosmos w wigilię Bożego Narodzenia 1968 r. Frank Borman, Jim Lovell i William Anders, widząc Ziemię z pokładu statku kosmicznego postanowili przeczytać fragment Księgi Rodzaju (1,1-18) o stworzeniu świata przez Boga.

Jezuita przypomniał, że rok 1968 był smutny dla Amerykanów. Wpłynęło na to zabójstwo Martina Luthera Kinga, nasilenie wojny w Wietnamie i związane z tym demonstracje. Zapoczątkowanemu przez ówczesnego prezydenta USA J. F. Kennedy’ego programowi Apollo, mającemu za zadanie wysłanie astronautów na Księżyc, towarzyszyło też kilka wypadków i katastrof: niepowodzenie bezzałogowej misji Apollo-6 oraz pożar w kapsule rakiety 27 stycznia 1967, który spowodował śmierć trzech astronautów. Mimo to NASA, jesienią 1968 roku postanowiła wysłać 21 grudnia Saturna V – najpotężniejszy jak dotąd statek kosmiczny.

Słowa z Księgi Rodzaju odczytane w kosmosie

W Wigilię 1968 Apollo 8 wszedł na orbitę okołoksiężycową. NASA niczego nie narzucając, poprosiła wówczas załogę o powiedzenie „czegoś odpowiedniego” dla oglądającego ją prawie miliarda ludzi na całym świecie. Pasażerowie statku sięgnęli po Biblię i odczytali fragment o stworzeniu świata przez Boga.

Oglądający tę transmisję kilkunastoletni wówczas Guy Consolmagno tak to wspomina: "Wybór tego fragmentu Pisma Świętego wywarł na mnie głębokie wrażenie. Było to też zaskoczenie, bo spodziewałem się raczej tekstu Psalmu, że «Niebiosa głoszą chwałę Bożą». Ale te słowa z Księgi Rodzaju, przeczytane z wielkim szacunkiem, wynikały z jakiegoś ich geniuszu i wyrażały ich wiarę" - wyznał jezuita.

W poranek bożonarodzeniowy 1968 astronauci włączyli silniki kierujące ich z powrotem na Ziemię. Zjedli świąteczny obiad złożony m.in. z indyka z nadzieniem i popili buteleczką brandy. Kilka dni później wylądowali bezpiecznie na Pacyfiku i wyłowił ich tam amerykański samolot.

Patrząc z perspektywy 50 lat watykański naukowiec-jezuita przypomniał, że czytanie Biblii w kosmosie spotkało się z ostrą krytyką ze strony kilku czołowych ateistów z powodu "propagowania religii za rządowe pieniądze". Złożyli oni nawet pozew do trybunału przeciw NASA, który jednak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił. - Obecnie występuje szeroka akceptacja wiary, a właściwie różnych wierzeń, wyznawanych przez ludzi. Wyrażenie czyjejś wiary jest jednocześnie  zaproszeniem do podobnego wyznania przez innych. Wzbogaca to wszystkich - stwierdził dyrektor Obserwatorium Watykańskiego.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Przemysław Wysogląd SJ

Poczuj się kochany

Człowiek rozwija się, gdy czuje się kochany. Niestety jednak czasem na skutek różnych bolesnych doświadczeń nie dopuszczamy do siebie prawdy o tym, że jesteśmy warci miłości nie ze względu na to, co...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Była Wigilia 1968 roku. W kosmosie wybrzmiały wówczas słowa z Księgi Rodzaju
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.