Dziennikarz zadał Leonowi XIV pytanie o proces kard. Becciu. Odpowiedź papieża była jednoznaczna
Papież Leon XIV zdecydowanie zaznaczył, że nie zamierza wpływać na proces kardynała Angela Becciu, pierwszego w historii purpurata skazanego przez watykański trybunał za nadużycia finansowe. Wyrok i ogromne straty finansowe Stolicy Apostolskiej wywołały falę medialnego zainteresowania i wciąż budzą kontrowersje.
- Kardynał Angelo Becciu został skazany na pięć i pół roku więzienia, grzywnę oraz zakaz pełnienia funkcji publicznych za finansowe nieprawidłowości.
- Wyrok obejmuje także kilku współoskarżonych, co czyni sprawę bezprecedensową w historii Kościoła.
- Becciu utrzymuje niewinność, twierdząc, że wszystkie decyzje podejmował za zgodą papieża.
- Watykan stracił 200 mln dolarów m.in. przez nieudaną inwestycję w Londynie i przekazy na cele humanitarne, które zostały wydane na luksusowe potrzeby.
Papież Leon XIV jasno podkreślił, że nie będzie ingerować w proces apelacyjny kardynała Angela Becciu, skazanego za nadużycia finansowe - informuje portal Catholic News Agency. Ojciec Święty zapewnił o tym we wtorek wieczorem w Castel Gandolfo, odpowiadając na pytanie dziennikarza dotyczące "procesu Becciu".
Kard. Becciu, były substytut Sekretariatu Stanu w grudniu 2023 roku otrzymał pięć i pół roku więzienia, grzywnę oraz zakaz pełnienia funkcji publicznych za nadużycia finansowe. To pierwszy kardynał w historii sądzony i skazany przez watykański trybunał, a wraz z nim wyroki usłyszało kilku innych współoskarżonych - czytamy na Catholic News Agency.
Pieniądze, zamiast na działania humanitarne, miały trafiać na luksusy
Kardynał Angelo Becciu nieustannie utrzymuje, że jest niewinny, twierdząc, iż wszystkie decyzje finansowe podejmował za zgodą papieża. Watykan obciąża go jednak stratą 200 mln dolarów w związku z nieudaną inwestycją w londyńską nieruchomość oraz serią nieautoryzowanych przelewów - m.in. 125 tys. euro na fundację brata i ponad 500 tys. euro przekazanych Cecilii Marogna, które miały trafić na działania humanitarne, a zamiast tego wydawano je na luksusy. W opublikowanym uzasadnieniu wyroku podkreślono, że Becciu uczestniczył w nielegalnym zarządzaniu funduszami Stolicy Apostolskiej, mimo że nie działał w celach osobistego zysku - informuje CNA.
Źródło: Catholic News Agency / red


Skomentuj artykuł