Egipski noblista zatroskany o los chrześcijan
Mohammed El-Baradei, egipski laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były szef Międzynarodowej Agencji Atomowej jest przekonany, że chrześcijanie powinni mieć w Egipcie lepszy status. Jednocześnie wzywa tych z nich, którzy opuścili Egipt, by powrócili do swej ojczyzny.
- Oni muszą wrócić - powiedział El-Baradei w rozmowie z ukazującą się w Berlinie gazetą "Bild am Sonntag" - potrzebna nam jest ich wiedza, doświadczenie, ich twórcza obecność. Bez tolerancji religijnej Egipt nie będzie się rozwijał - dodał. Jego zdaniem dla odpowiedniej reprezentacji interesów chrześcijan powinny być im zapewnione stałe miejsca w egipskim parlamencie, a także dla kobiet.
Po ostatnich wyborach w parlamencie jest "tylko 11-12 kobiet-posłanek i ośmiu koptów". - To deprymujące, bo przecież każdy obywatel powinien czuć, że jest w parlamencie reprezentowany - stwierdził El-Baradei, który w czasie protestów przeciwko reżimowi Mubaraka był wielokrotnie wymieniany jako ewentualny kandydat opozycji na stanowisko prezydenta.
Skomentuj artykuł