Genewa gotowa na przyjęcie Franciszka. W czwartek papież odwiedzi Szwajcarię
Zakończyły się ostatnie prace i Genewa jest gotowa na przyjęcie Franciszka. Jutro papież wyląduje tuż po godzinie 10. na genewskim lotnisku, gdzie spotka się z przedstawicielami rządu szwajcarskiego, następnie odwiedzi siedzibę Światowej Rady Kościołów oraz spotka się ze studentami z Instytutu Ekumenicznego w Bossey.
Gospodarze i organizatorzy papieskiej wizyty chcą rozmawiać z Franciszkiem o konkretnych projektach. Papież wygłosi dwa ważne przemówienia oraz homilię.
To będzie intensywny dzień. Choć wizyta papieża ma charakter ekumeniczny i ma na celu przede wszystkim podkreślenie znaczenia Światowej Rady Kościołów, która obchodzi w tym roku 70-lecie istnienia, to biskup Rzymu spotka się też z katolikami Szwajcarii i odprawi dla nich Mszę św.
- Ta ekumeniczna instytucja, która obchodzi swoje 70. urodziny, osiągnęła już wiele razem z Kościołem katolickim, mimo że nie jest on członkiem Światowej Rady Kościołów - powiedział kard. Kurt Koch, watykański "minister ds. ekumenizmu". Dla niego papieska wizyta jest ważna z dwóch powodów: jako Szwajcara oraz z drugiej strony, jako przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, która od lat ściśle współpracuje ze Światową Radą Kościołów. - Papieska wizyta w Szwajcarii nie jest jakąś nowością. Już papież Paweł VI a po nim Jan Paweł II dwukrotnie odwiedził nasz kraj. Cieszę się, że papież Franciszek przybędzie do Szwajcarii. Zawdzięczamy to faktowi, że Światowa Rada Kościołów ma swoją siedzibę w Genewie. Oczywiście, to wszystko sprawia, że jestem szczęśliwy - powiedział kard. Koch.
Gospodarzem wizyty nie jest jednak Szwajcar ale norweski pastor Olav Fykse Tveit, sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów, który uważa papieską wizytę za "historyczny gest" w dziejach ekumenizmu, ponieważ Franciszek przybywa "wyłącznie" do Genewy, aby odwiedzić Światową Radę Kościołów. - Papieska wizyta jest również wyrazem uznania dla tego, co Światowa Rada Kościołów dotychczas zrobiła - powiedział pastor Tveit w rozmowie z portalem Vatican News. Możliwość powitania papieża jest dla niego "wielkim zaszczytem i inspiracją". - Jest również oznaką tego, gdzie obecnie znajdujemy się w ruchu ekumenicznym. Mamy teraz bardzo silne, wspólne rozumienie tego, co oznacza Kościół - powiedział pastor. Jak zaznaczył ekumenizm nie jest tylko rozmową pomiędzy "starszymi zwierzchnikami Kościołów", co pokaże druga część podróży. Papież Franciszek odwiedzi Instytut Ekumeniczny w Bossey, w którym studiuje kilkudziesięciu studentów z całego świata. Niemiecki pastor Benjamin Simon jest profesorem misjologii ekumenicznej i powita papieża wraz ze swoimi studentami.
- Papież porozmawia z naszymi studentami. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni, ponieważ studenci z niecierpliwością czekają na tę wizytę, bez względu na to, czy są oni prawosławnymi, reformowanymi czy pochodzą z innego chrześcijańskiego Kościoła. Cieszą się z wizyty, ale także z bliskiej współpracy z Kościołem katolickim. Papież jest dla świata nie-katolickiego ważnym światowym autorytetem, ponieważ przez jego obecność w mediach przesłanie chrześcijańskie jest jeszcze bardziej postrzegane przez świat - powiedział pastor Simon.
Skomentuj artykuł