Gorszące doniesienia w sprawie kard. Becciu. Czy wsadził kard. Pella do więzienia?
Dziennikarze twierdzą, że natrafili na sensacyjny trop w sprawie dymisji kard. Becciu. Informują, że mógł przekazać łapówkę, aby pozbyć się z Watykanu swojego największego przeciwnika.
Dziennikarze „Corriere della Sera”, „La Repubblica” i „The Times” informują, że watykańscy śledczy badający sprawę malwersacji finansowych, o które jest oskarżany kard. Becciu, natrafili na sensacyjny trop. Kard. Becciu miał przelać łapówkę w wysokości 700 tysięcy euro dla oskarżycieli kardynała Pella.
Kard. Pell został skazany za wykorzystywanie seksualne nieletnich, jakiego miał się dopuścić w latach 90. Szef finansów Watykanu spędził w więzieniu kilka miesięcy, po czym Sąd Najwyższy Australii uniewinnił duchownego i oczyścił go z zarzutów.
W tym czasie kard. Becciu przejął obowiązki Pella w Watykanie. Kilka dni temu złożył dymisję z pełnionej funkcji oraz utracił prawa przysługujące kardynałom. W tle pojawiły się zarzuty o dokonywanie olbrzymich malwersacji finansowych i wykorzystywanie funduszów pozyskiwanych w ramach świętopietrza. Są one badane przez śledczych od 2018 roku. Obecnie pojawiły się nowe zarzuty w stosunku do Becciu, które rzucają szokujące światło na proces i skazanie jego poprzednika.
Dziennikarze twierdzą, że kardynał Becciu mógł „zakupić” świadectwo oskarżyciela Pella, aby pozbyć się z Watykanu australijskiego kardynała. Nie od dziś było wiadomo, że między tymi dwoma hierarchami trwa konflikt. Działania, które do 2017 roku prowadził Pell jako watykański „minister finansów”, polegały na oczyszczeniu finansów Stolicy Apostolskiej i podejrzewa się, że w tym procesie duchowny mógł natrafić na źródła zarzutów stawianych obecnie kardynałowi Becciu.
Przypuszczenia dziennikarzy mają jednak charakter wyłącznie poszlakowy i pochodzą z anonimowego źródła. Wśród potencjalnych informatorów pojawia się nazwisko prałata Alberto Perlasca, czyli prawej ręki Becciu w Sekretariacie Stanu. Perlasca był bezpośrednio odpowiedzialny za transakcje finansowe Watykanu, obecnie rzekomo współpracuje ze śledczymi przeciwko swojemu dawnemu mocodawcy.
Kardynał Becciu stanowczo zaprzecza oskarżeniom, podobnie jak prawnicy reprezentujący kluczowego świadka w procesie kardynała Pella. Obie strony nie zamierzają wystosowywać dalszych komentarzy. Sprawy nie skomentowali również obrońcy kardynała Pella, choć sam kardynał po zwolnieniu z więzienia powtarzał, że świadectwa użyte w procesie przeciwko niemu były sfabrykowane w celu usunięcia go z Watykanu i powstrzymania prowadzonego przez niego śledztwa antykorupcyjnego.
Skomentuj artykuł