"Ksiądz dyktatury" wydalony do Argentyny. Odpowie przed sądem za zbrodnię przeciwko ludzkości
Włoski minister sprawiedliwości Carlo Nordio podpisał wniosek o ekstradycję z Włoch do Argentyny księdza Franco Reverberi. 85-letni duchowny ma stanąć przed sądem w Argentynie z oskarżenia o zbrodnię przeciwko ludzkości w czasie dyktatury wojskowych w latach 1976-1983.
Ksiądz obecny podczas torturowania więźniów
Wymiar sprawiedliwości w Argentynie zarzuca byłemu kapelanowi wojskowemu obecność podczas torturowania więźniów politycznych w tajnym więzieniu w Mendozie znanym jako „Departamental”. Przy tych czynnościach był uzbrojony i miał przy sobie Biblię.
W 2011 roku ksiądz uciekł do Włoch, gdy prokuratura chciała przesłuchać go w sprawie oskarżeń. We Włoszech ks. Reverberi wyjaśnił, że z powodów zdrowotnych nie jest w stanie stawić się osobiście w Argentynie. Nie potwierdziły tego jednak badania lekarskie.
Podczas dyktatury wojskowych w Argentynie zaginęło około 30 tys. osób - wywiezionych do około 500 ośrodków tortur w całym kraju, wielu zabito, na przykład wyrzucając samolotem nad morzem. Odpowiedzialni za to byli funkcjonariusze policji i wojska. Celem morderców działających na zlecenie państwa była też grupa lewicujących przedstawicieli Kościoła.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł