Ksiądz oszukany na ponad pół miliona złotych. Złodzieje podali się za policjantów
Ks. Jerzy Burek z parafii pod wezwaniem świętego Floriana w Koprzywnicy padł ofiarą oszustów. 61-letni duchowny przekazał złodziejom ponad pół miliona złotych.
Do sytuacji doszło 12 stycznia. Pod pozorem ataku hakerskiego na konta bankowe parafii, ks. Burek przekazał złodziejom olbrzymie pieniądze.
Ksiądz okradziony metodą na "policjanta"
- Do 61 latka zadzwonił mężczyzna, który tłumaczył, że jest policjantem, a jego oszczędności, do których ma dostęp, są w niebezpieczeństwie. Przestępca zapewniał, że jedynym sposobem zapobieżenia utracie oszczędności jest ich przekazanie „policjantom” rozpracowującym sprawę hakerów internetowych. Niestety zmanipulowany mężczyzna postąpił zgodnie ze wskazówkami oszustów i przelał znaczną część pieniędzy na ich konto - relacjonuje policja z Sandomierza.
Złodziej przekonał księdza, by przed przekazaniem pieniędzy zadzwonił na policję w celu weryfikacji podanych przez niego informacji. Ks. Burek zgodził się i wybrał numer 112.
- To jest właśnie działanie sprawców. Tam nie było przekierowania, bo ten ksiądz nie odłożył słuchawki telefonu. Przestępcy teraz tak sprytnie działają, że w słuchawce puszczają dźwięk rozłączenia się i ksiądz myślał, że się rozłączył. Nie odkładając słuchawki wybrał numer 112 - komentuje funkcjonariuszka.
Ze względu na znaczną kwotę strat na wniosek policji sprawą zajęła się prokuratura.
Źródło: fakt.pl / kb
Skomentuj artykuł