Lwów: abp Mokrzycki apeluje o zakończenie wojny na Ukrainie
- Kolejny raz kieruję z tej katedry wołanie o zakończenie wojny - wzywał abp Mieczysław Mokrzycki podczas pasterki w rzymsko-katolickiej bazylice metropolitalnej we Lwowie.
- Kolejny raz kieruję z tej katedry wołanie o zakończenie wojny. (...) Życzmy sobie na te Święta pokoju i wzajemnej miłości, aby za rok o tej porze, nikt nie czuwał w tę Świętą Noc w okopach wojny, ale przeżywał je w gronie rodziny, bo tam jest wspólnota miłości, jedności i pokoju - powiedział lwowski metropolita.
Abp Mieczysław Mokrzycki, który przewodniczy Konferencji Episkopatu łacińskiego Ukrainy, w imieniu całej wspólnoty Kościoła łacińskiego złożył podczas pasterki podziękowanie Parlamentowi Ukrainy, za "odważną i długo oczekiwaną" przez rzymskich katolików decyzję, jaką jest ustanowienie 25 grudnia dniem wolnym od pracy.
- W naszym kalendarzu gregoriańskim, jak dobrze wiemy, przypada w tym dniu Uroczystość Bożego Narodzenia. Dziękujemy za ten świąteczny prezent, który w każdej naszej rodzinie przyjęty został z wielką życzliwością i radością. Niech zatem wszystkim, którzy przyczynili się do tego Boża Dziecina błogosławi i obdarza pokojem i dobrem - mówił metropolita.
Życzenia lwowskim rzymskim katolikom złożyli obecni na Pasterce w łacińskiej katedrze grekokatolicki arcybiskup lwowski Igor Woźniak z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, przewodniczący lwowskiej państwowej administracji obwodowej Oleg Syniutka oraz przewodniczący rady miejskiej Lwowa Andrij Sadowyj.
Z okazji Bożego Narodzenia abp Mokrzycki odwiedził liczne ośrodki charytatwne, które prowadzą "Caritas-Spes" archidiecezji lwowskiej, bracia albertyni, siostry józefitki i siostry albertynki.
- Cieszę się, że mogliśmy tym najbardziej potrzebującym miłości serca okazać okruszynkę dobroci, choćby poprzez zorganizowanie dla nich spotkania wigilijnego - powiedział metropolita w rozmowie z KAI.
- Dzieliliśmy się z nimi opłatkiem i mogliśmy razem z nimi także spożyć wieczerzę wigilijną, życząc im by także do nich przyszedł Chrystus, napełnił ich serca miłością i dobrocią - przyznał.
Skomentuj artykuł