Papież Leon nie zniesie ograniczeń nałożonych na odprawianie Mszy trydenckiej. „Traditionis custodes” zostaje w mocy

Fot. Depositphotos
CNS/łs

Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń nałożonych na odprawianie Mszy Trydenckiej przez papieża Franciszka. Zapowiedział jednak, że – podobnie jak poprzednik – będzie udzielał dyspens biskupom, którzy poproszą go o możliwość sprawowania tradycyjnej Mszy w swoich diecezjach.

Dyspensy, o których mowa, nie są jakąś zmianą wprowadzoną przez obecnego papieża. To dokładnie ta sama praktyka, która była stosowana przez Dykasterię ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów od chwili wejścia w życie motu proprio Franciszka „Traditionis custodes”.

DEON.PL POLECA

 

 

Aby móc sprawować w danej diecezji Mszę Trydencką, jej biskup musi wystąpić do Watykanu o dyspensę od art. 3 § 2 „Traditionis custodes”. Tylko jeśli uzyska zgodę, możliwe będzie sprawowanie Mszy według Mszału Rzymskiego sprzed reformy soborowej. Biskup ma wówczas prawo wyznaczyć jedno lub więcej miejsc, gdzie wierni będą mogli uczestniczyć w tradycyjnej Mszy.

Taką dyspensę otrzymała między innymi w październiku diecezja Cleveland w USA. Wniosek złożył również biskup Michael Sis z San Angelo w Teksasie i – jak informowały media – został on również przyjęty. Pod koniec października Ojciec Święty udzielił również osobiście zgody na odprawienie w Bazylice św. Piotra Mszy Trydenckiej kardynałowi Raymondowi Burke’owi.

CNS/łs

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Leon nie zniesie ograniczeń nałożonych na odprawianie Mszy trydenckiej. „Traditionis custodes” zostaje w mocy
Komentarze (5)
LL
~Luki Luki
17 listopada 2025, 23:18
Bardzo roztropnie. Biorąc pod uwagę, że niektórzy biskupi czy księża mają pokusę aby iść własną drogą, np. w kierunku podobnym co bractwo piusa x.
TD
~Tomasz Dzikowski
16 listopada 2025, 23:19
Byłem 2 razy w życiu na mszy trydenckiej i myślałem, że się zanudzę na śmierć. Ksiądz mruczał po cichu, odwrócony tyłem, a ja się zastanawiałem, czy już się zaczęło. Koledzy tradycjonaliści widzą tam jakąś głębię
RK
~R K
18 listopada 2025, 05:04
Może ta rzekoma wyższość rytu trydenckiego bierze się z jego nierozumienia... Kiedyś widziałem kawałek filmu o tradycjonalistach. Mówili ciągle o "uczuciach" i "wrażeniu", czułem się jakbym słuchał zielonoświątkowców
SX
Stanisław X
16 listopada 2025, 13:05
Cieszy mnie ta decyzja Ojca Świętego. Benedykt XVI wyciągnął rękę do tradycjonalistów luzując obostrzenia na odprawianie Mszy w rycie trydenckim i liczył na to, że to pomoże w pojednaniu katolików. Historia niestety pokazała, że się mylił - schizmatyczne tendencje w obozie zwolenników rytu trydenckiego jedynie się pogłębiły (być może dlatego, że - mylnie - ludzie ci zrozumieli gest Benedykta jako usankcjonowanie ich wątpliwości co do Soboru Watykańskiego II oraz nowego rytu). W obliczu używania liturgii jako narzędzia do manifestowania schizmatycznych poglądów nie dziwi więc wcale decyzja Franciszka, potwierdzona teraz przez jego następcę, o ograniczeniach. Kościół w geście dobrej woli dał tradycjonalistom większą swobodę, ale niestety pokazali, że nie potrafią z niej korzystać bez stwarzania zagrożenia dla jedności Kościoła.
RF
~Robert Forysiak
17 listopada 2025, 17:01
Tak samo jest ze swobodą Kościoła niemieckiego, ale tutaj nikt nie ma odwagi lub szczerej chęci coś z tym zrobić.