Poparzony podczas wojny 13-latek z Aleppo znalazł pomoc w Polsce
Trzynastoletni Husejn jest ofiarą działań zbrojnych w Syrii - w trakcie potężnego wybuchu został mocno poparzony. W tym samym ataku zginął jego brat.
Chłopiec przyjechał do Polski z Aleppo w czerwcu, trafił do szpitala w Łęcznej, gdzie przeszedł szereg poważnych operacji. To pierwszy w naszym kraju przypadek takiej pomocy poszkodowanym w czasie wojny w Syrii.
Wojna zostawiła straszny ślad na ciele i psychice trzynastolatka. Husejn pochodzi z Aleppo, gdzie jego rodzina pozostaje pod opieką lokalnego oddziału Caritas Syria i UNHCR. To dzięki współpracy z tymi organizacjami, Anna i Karol Wilczyńscy – dziennikarze i twórcy islamistablog.pl, którzy odwiedzili Syrię w 2017 roku – dowiedzieli się o chłopcu i umożliwili jego pobyt w Polsce. "Nie możemy zapominać o osobach poszkodowanych w zbrojnych konfliktach, zwłaszcza o dzieciach takich jak Husejn. Jak powiedział papież Franciszek w przesłaniu na obchodzony w najbliższą niedzielę Dzień Migranta i Uchodźcy, los tych osób dotyczy również nas, naszych serc i naszej solidarności" - mówi dla KAI Karol Wilczyński.
"Mimo, że syryjscy lekarze, którzy pozostali w Aleppo, robili wszystko, co się dało, niestety nie byli w stanie w wystarczającym stopniu pomóc Husejnowi. Chłopiec ma głębokie poparzenia i do końca życia pozostanie niepełnosprawny w dużym stopniu" - mówią Wilczyńscy.
Przyjazd Husejna do Polski był możliwy dzięki licznym sponsorom oraz, przede wszystkim, dyrekcji i personelowi Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej.
"Niestety w czasie leczenia okazało się, że nie wszystko, co zamierzaliśmy, jest możliwe" - tłumaczą twórcy bloga islamista. "Chłopiec cały czas rośnie, niektóre operacje plastyczne będą mogły być przeprowadzone dopiero po ukończeniu przez niego 18-go roku życia" - dodają.
To był mój najważniejszy "projekt" w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Robiłem go w ukryciu, po godzinach. W czasie...
Opublikowany przez Karol Wilczyński Czwartek, 19 września 2019
Husejn niebawem wraca do Aleppo. Tam będzie, w miarę możliwości, kontynuował leczenie.
Chłopca i jego rodzinę można wesprzeć dzięki specjalnej zbiórce.
Skomentuj artykuł