Kiedy papieski punkt nie trafia w cel

Kiedy papieski punkt nie trafia w cel
Papież Franciszek (Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI)
catholicnews.com/dm

Kontekst jest wszystkim. Papież Franciszek zakłada, że ludzie go znają i rozumieją kontekst jego słów, a także temperament. Kiedy nie rozumieją kontekstu jego wypowiedzi podnoszą larum - pisze portal catholicnews.com, który przypomina ostatni z takich przykładów, który zyskał ogromny rozgłos. Chodzi o wypowiedz papieża Franciszka z audiencji generalnej z końca grudnia na temat par, które zamiast dzieci mają rozpieszczone zwierzęta domowe.

W swoim przemówieniu podczas audiencji 26 grudnia 2021 w święto Świętej Rodziny papież mówił o znaczeniu rodzicielstwa - zarówno dosłownego, jak i duchowego.

Papież Franciszek ponownie wyraził zaniepokojenie „zimą demograficzną”, zwłaszcza w Europie, gdzie wskaźniki urodzeń są stale poniżej wskaźników zgonów.  Wspomniał o praktycznych problemach, jakie spadający wskaźnik urodzeń ma dla państw, zwłaszcza gdy nie ma wystarczającej liczby młodych pracowników płacących podatki, aby wesprzeć emerytury i opiekę zdrowotną nad osobami starszymi.

Ta kwestia od dawna była przedmiotem troski papieża Franciszka, który jasno dał do zrozumienia, że ​​nie wierzy, że katolickie pary muszą mieć jak najwięcej dzieci, ale wierzy, że kraje i firmy powinny wprowadzić politykę, która umożliwi parom posiadanie dzieci, za którymi tęsknią.

W rzeczywistości papież w encyklice, w „Fratelli Tutti” w 2020 r., napisał, „spadek przyrostu naturalnego, który prowadzi do starzenia się populacji, wraz z spychaniem osób starszych do smutnej i samotnej egzystencji, jest subtelnym sposobem stwierdzenia że chodzi tylko o nas, że liczy się tylko nasza indywidualna sprawa.”

Mówił o cierpieniu par, które nie mogą mieć dzieci oraz o odwadze tych, którzy decydują się na adopcję.

Tym, co utkwiło w głowach wielu ludzi, było stwierdzenie papieża Franciszka, że „wiele par nie ma dzieci, bo nie chcą, albo mają tylko jedno - ale mają dwa psy, dwa koty. Tak, psy i koty zastępują dzieci".

Kiedy ludzie się śmiali, odpowiadał: - Tak, to zabawne, rozumiem, ale taka jest rzeczywistość.

Jednak dla wielu słowa te były umniejszeniem roli ojcostwa lub macierzyństwa wielu osób, których dotyczyły - stwierdza portal catholicnews.com.

Kontekst jest wszystkim. Papież Franciszek zakłada, że ​​ludzie go znają i rozumieją kontekst jego słów, a także temperament. Kiedy nie rozumieją kontekstu podnoszą larum - podaje portal catholicnews.com.

catholicnews.com/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Domenico Agasso

Papież mówi głośno o tym, o czym sami boimy się nawet pomyśleć

Franciszek nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących. Wyciąga rękę do wszystkich i tłumaczy, że pandemia jest sygnałem alarmowym. „Potrzebujemy planu, by znów...

Skomentuj artykuł

Kiedy papieski punkt nie trafia w cel
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.