Premiera filmu "Prorok". Kardynał Wyszyński przedstawiony jako polityk
Kardynał Stefan Wyszyński jako duchowy przywódca Polski oraz polityk walczący o prawa Kościoła i osób wierzących w komunistycznym państwie to temat filmu "Prorok" w reżyserii Michała Kondrata, którego przedpremierowy pokaz odbył się 25 października w Warszawie. Na ekrany polskich kin film o Prymasie Tysiąclecia, ukazujący jego rolę w latach 1956-70, wejdzie 11 listopada.
Sensacyjny dramat historyczny o kardynale Wyszyńskim i jego politycznym zaangażowaniu to fabularyzowany debiut Michała Kondrata.
Kardynał Stefan Wyszyński jako polityk
Po seansie reżyser filmu Michał Kondrat wyjaśniał, że zdecydował się ukazać wybrane 14 lat (od roku 1956 do 1970) z życia i działalności Prymasa Tysiąclecia, by zwrócić uwagę na jego działalność polityczną.
- Stał się faktycznym przywódcą narodu. Kiedy czytałem jego zapiski, rozmawiałem z historykami, czytałem stenogramy z rozmów, które zresztą zamieściliśmy w filmie w dialogach, dostrzegłem ogromnie ważny fragment naszej historii. Ja chciałem żeby to był niereligijny film o Wyszyńskim jako polityku - wyjaśniał reżyser.
„Prorok” opowiada historię prymasa, przywódcy duchowego i wizjonera, który pertraktuje z władzami komunistycznymi, by wynegocjować więcej praw dla Kościoła i uciemiężonego narodu. Pozorne porozumienie zmienia się w cichą wojnę, walkę o wolność religijną i godność człowieka.
Prymas Wyszyński: przywódca Kościoła i człowiek wiary
Film ukazuje wątki z życia kard. Wyszyńskiego na tle ważnych dla Polski wydarzeń historycznych. Widzowie zobaczą nieugiętego przywódcę, który nie boi się rozmawiać z dążącymi do zniszczenia Kościoła komunistami, a jednocześnie człowieka wiary, który widzi dalej niż jego przeciwnicy. Co ciekawe, wszystkie gabinetowe dialogi prymasa Wyszyńskiego z Gomułką, I sekretarzem PZPR (w tej roli Adam Ferency) i premierem PRL Józefem Cyrankiewiczem (Marcin Troński) oparte są na stenogramach sporządzonych przez SB dzięki zainstalowanym podsłuchom.
Tytuł filmu odwołuje się do akcji władz PRL wymierzonej przeciw kardynałowi Wyszyńskiemu, która właśnie otrzymała kryptonim “Prorok”. Głównym konsultantem merytorycznym był dr hab. Paweł Skibiński, od lat naukowo zajmujący się postacią prymasa.
Reżyser wskazując np. na efekty specjalne zaznaczył, że zależało mu na tym, by było to widowiskowe kino fabularne. Zwrócił uwagę na scenografię i odtwarzanie detali typowych dla ówczesnych czasów.
Główną rolę - prymasa Wyszyńskiego - zagrał Sławomir Grzymkowski.
- Chcieliśmy uniknąć „pomnika”, szukałem człowieka w tej postaci - mówił po premierze aktor, opowiadając o przygotowaniach do wcielenia się w postać kard. Wyszyńskiego.
11 listopada “Prorok” wchodzi do polskich kin, a 15 i 17 listopada będzie miał dystrybucję w USA w około 800 kinach. Prawdopodobnie w podobnym czasie wejdzie również do kin w Anglii.
- Będę musiał więc pracować w różnych strefach czasowych, by skutecznie wspierać promocję tych premier. Będę dzielił swój czas na promocję filmu w Polsce i USA. Na szczęście dystrybucja kinowa we Francji, Hiszpanii i Ameryce Południowej zaplanowana jest w przyszłym roku - mówił o planach związanych z filmem jego reżyser.
Skomentuj artykuł