Czy dojdzie do spotkania Franciszka z Obamą?

Dyplomacja amerykańska usilnie pracuje nad ewentualnym przyjęciem przez Franciszka prezydenta Baracka Obamy w marcu, w okolicach pierwszej rocznicy wyboru papieża - pisze Paolo Mastrolilli z portalu Vaticaninsider.

Jego zdaniem, inne możliwe terminy takiego spotkania to przygotowywana obecnie wizyta szefa Białego Domu we Włoszech latem br. lub jego podróż do Soczi na początku czerwca w związku z planowanym tam spotkaniem na szczycie Grupy Ośmiu (G-8).

W czasie swego pobytu w Rzymie w ramach wizyty we Włoszech prezydent Stanów Zjednoczonych rozmawiałby oczywiście z miejscowymi władzami w przededniu objęcia przez ten kraj przewodnictwa w Unii Europejskiej, ale o ile pozwoli na to stopień stabilizacji obecnego rządu. Mastrolilli wyjaśnił, że Obama nawiązał dobry kontakt z premierem Enrico Lettą, wiążąc z nim nadzieje, iż będzie on kontynuował reformy niezbędne do uzdrowienia gospodarki włoskiej. Ponadto gospodarz Białego Domu żywi wielki szacunek do prezydenta Giorgio Napolitano - dodaje włoski komentator. Zarazem jednak zaznacza, że gdyby do tego czasu rząd włoski upadł, wizyta Obamy stanęłaby pod znakiem zapytania.

Dziennikarz powołuje się na słowa szefa dyplomacji amerykańskiej Johna Kerry’ego po jego spotkaniu 14 stycznia z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej abp. Pietro Parolinem: "Wiem, że Ojciec Święty czeka na wizytę tutaj prezydenta Obamy i że prezydent również gorąco pragnie się z nim spotkać". Nad szczegółami takiego wydarzenia pracują od pewnego czasu jego najbliżsi współpracownicy i cały Biały Dom, pozostający pod wielkim wrażeniem popularności papieża i "mocnych sygnałów zmian, jakie on proponuje" - napisał włoski watykanista. Zauważył, że już w ub. roku próbowano doprowadzić do tego spotkania, ale to się nie udało. Obecnie obie strony dążą usilnie do tego spotkania, i to już w marcu, zapewnia Mastrolilli.

Obecny sekretarz stanu USA - pierwszy katolik na tym stanowisku od czasu Edmunda Muskiego (1914-96, pełnił ten urząd w latach 1980-81) - zabiega bardzo o dobre stosunki z Watykanem. Po spotkaniu z abp. Parolinem określił jasno obszary wspólnych zainteresowań: problem syryjski, rozmowy pokojowe na Bliskim Wschodzie, Sudan i Afryka w ogóle, poszanowanie wolności religijnej i prawa człowieka na Kubie oraz zagadnienia skrajnej biedy w wymiarze globalnym. Szczególnie w tej ostatniej sprawie Stany Zjednoczone liczą na nawiązanie bliskiej współpracy ze Stolicą Apostolską i spotkanie papieża z Obamą mogłoby doprowadzić do powstania nowego sojuszu między obu stronami - jest przekonany Mastrolilli.

Według niego to właśnie na zagadnieniach społecznych Biały Dom mógłby oprzeć bliższe kontakty z Watykanem. W czasie swej pierwszej kadencji, mimo że głosowała na niego większość wyborców katolickich, Obama zderzył się z licznymi problemami, zwłaszcza w kontaktach z biskupami amerykańskimi. Chodziło głównie o ich sprzeciwy wobec polityki rządu, wymierzone w ochronę życia, co bardzo komplikowało dialog obecnej administracji z Kościołem katolickim.

Obama nie oczekuje oczywiście, że Ojciec Święty zmieni nauczanie Kościoła nt. aborcji czy tzw. małżeństw gejowskich, liczy natomiast na to, że obie strony mogłyby się skupić na takich tematach jak zaangażowanie na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie czy walka z ubóstwem i nierównością społeczną. Te właśnie zagadnienia stanowią obecnie główne akcenty drugiej kadencji prezydenta - przypomina włoski dziennikarz. I dodaje, że - według Waszyngtonu - byłoby wielkim błędem zaprzepaszczenie możliwości współpracy w tych sprawach, i w czasie, gdy konserwatyści amerykańscy krytykują wypowiedzi Franciszka nt. gospodarki, zbojkotować ewentualny dialog z nim.