Franciszek ochrzci portugalską malarkę
"Na me pytanie o wiarę i Boga nie znajduję odpowiedzi w ludzkich radach, gdzie więc mam szukać światła?" - to nurtujące ją od lat pytanie portugalska malarka zadała papieżowi Franciszkowi.
W wysłanym do niego osobistym liście przyznała zarazem, że poszukiwania Boga i sensu życia napełniają jej serce ciągłym niepokojem i rodzą coraz to nowe wątpliwości. Helena Lokato, pochodząca z diecezji Setúbal, poprosiła też Ojca Świętego, by modlił się za nią, aby Bóg obdarzył ją potrzebnym światłem.
Franciszek na list odpowiedział. Stwierdził, że prawdziwe światło wiary otrzymujemy na chrzcie, i zaprosił malarkę na paschalne uroczystości do Watykanu, wyznając, że może jej udzielić tego sakramentu. "Zastanawiałam się kilka miesięcy nad tym, co zrobić. W końcu rozpoczęłam w parafii przygotowania do przyjęcia chrztu i odpowiedziałam papieżowi, że pragnę, by mi go udzielił" - wyznaje Helena Lokato.
W Wielką Sobotę przybędzie do Watykanu z ks. José Gilem Pinheierą. Jest on proboszczem w jej nowej wspólnocie parafialnej, a zarazem będzie jej ojcem chrzestnym. Malarka wyznaje, że list do Ojca Świętego napisała w odruchu serca po tym, jak obejrzała reportaż podsumowujący pierwszy roku pontyfikatu papieża Franciszka.
Skomentuj artykuł