Ojciec Święty o konieczności promowania polityki pokoju
Do promowania polityki pokoju, która jest prawdziwą służbą człowiekowi zachęcił Papież delegację Rady Narodowej Księstwa Monako, którą przyjął na specjalnej audiencji. Członkowie tego jednoizbowego parlamentu przybyli do Rzymu wraz z arcybiskupem Monako na podróż studyjną, by zapoznać się z działaniami Stolicy Apostolskiej na rzecz pokoju i sprawiedliwości.
Franciszek życzył monakijskim politykom, by bez wytchnienia pracowali na rzecz dobra wspólnego i mieli na sercu przyszłość swych obywateli szanując przy tym życie, wolność i ludzką godność. Przypomniał zarazem o wielu akcjach humanitarnych podejmowanych przez Fundację Alberta II zarówno na rzecz ochrony środowiska, jak i rodziny, wychowania oraz pomocy krajom znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji. Wskazał, że potrzebującym trzeba nieść konkretną pomoc, ale zarazem należy rozbudzać w młodym pokoleniu zaufanie wobec przyszłości i drugiego człowieka.
W czasach rosnącej nieufności i egoizmu, a niekiedy wręcz odrzucenia pilnie trzeba zacieśniać więzy między ludźmi i krajami, aby w każdym wzrastała radość z poczucia własnej odpowiedzialności za innych, jako mieszkańca świata, obywatela i aktora przyszłości. W tym sensie międzynarodowy wolontariat dla młodych dyplomatów i partnerstwo z organizacjami solidarnościowymi są wartościowymi narzędziami. Co więcej Monakijczycy mogą opierać się na wartościach założycielskich Księstwa inspirowanych Ewangelią i przesłaniem miłości. Te wartości oferują im okazję do zakorzenienia i owocowania Ewangelii w ich własnym życiu i poza nim, wyrażając jej jednoczącą siłę i odwieczną nowość w służbie polityki, dialogu między kulturami, sprawiedliwości i braterstwa" - mówił Franciszek.
Papież przypomniał również, że nigdy wcześniej jak dziś, w epoce tak wielkiego postępu, koniecznym jest odwoływać się do sumienia człowieka. Za Pawłem VI podkreślił, że niebezpieczeństwo nie płynie ani z postępu, ani z nauki. "Prawdziwe zagrożenie tkwi w człowieku, który od zawsze jest panem najpotężniejszych narzędzi, które mogą być wykorzystane do zniszczenia lub do dokonywania najwspanialszych odkryć" - mówił Franciszek podkreślając, że świat potrzebuje dziś polityki pokoju.
Skomentuj artykuł