Papież do augustianów: pokora otwiera serce Boga i ludzi
Ojciec Święty przyjął na audiencji augustianiów bosych, którzy przeżywają tzw. "Rok charyzmatu". Ich dewizą są słowa: "Szczęśliwi w służbie Najwyższego w duchu pokory". Ta wspólnota zakonna wyodrębniła się w XVI w. w następstwie Soboru Trydenckiego, jako zreformowana gałąź zakonu augustiańskiego.
Papież przypomniał, że zakon ten sięga do doświadczenia i nauki św. Augustyna, który nie tylko był gigantem myśli chrześcijańskiej, ale Pan obdarzył go także powołaniem i misją budowania braterskiej wspólnoty. "Nie zamknął się w horyzoncie własnego umysłu, ale pozostał otwarty na lud Boży i na braci, którzy dzielili z nim życie wspólnotowe" - podkreślił Franciszek.
"Zachęcam was do umiłowania i pogłębiania ciągle na nowo waszych korzeni. Trzeba schodzić do korzeni, pozwolić się im przyciągnąć, w modlitwie i w rozeznaniu wspólnotowym. Korzenie to życiodajna limfa dla waszej obecności w «dzisiaj» Kościoła i świata" - podkreślił Papież.
"Niektórzy uważają, że aby odnaleźć się w nowoczesności trzeba odejść od swoich korzeni. To prowadzi do klęski, ponieważ korzenie, tradycja są gwarantem przyszłości. Nie chodzi o tradycję w znaczeniu muzeum, ponieważ prawdziwa tradycja to korzenie, które ożywiają, pozwalają rosnąć drzewu, kwitnąć i wydawać owoce. Natomiast odejście od korzeni, aby stać się nowoczesnym oznacza samobójstwo" - dodał.
Franciszek opisał charyzmat augustiański odnosząc się do określenia: "bosi". Podkreślił, że oznacza ono wezwanie do ubóstwa, do oderwania od świata oraz zaufania Bożej Opatrzności. "To zaproszenie do podążania za Panem z ogołoconą duszą. Wtedy człowiek jest bardziej skłonny do bycia uważnym i wrażliwym na głos Ducha Świętego, ponieważ to On występuje w głównej roli, to On daje wzrost Kościołowi" - mówił Papież.
Przypomniał, że kolejnym elementem charyzmatu jest ślub pokory, składany przez augustianów jako czwarty. Stanowi on klucz otwierający serce Boga i serca ludzi. Pokora pozostaje darem Boga, nie można jej przywłaszczyć. Ojciec Święty przypomniał o wyjściu z misją niesienia Ewangelii do świata. Charyzmat nie jest "autoreferencyjny", nie powinien skupiać uwagi na sobie, ale wyrażać się w pragnieniu podążania z Chrystusem żyjącym i niesieniu Jego Ewangelii.
Skomentuj artykuł