Papież Franciszek przyjął brata Aloisa z Taizé
Papież Franciszek wprowadza w życie dzielenie się skarbami Ewangelii, które są obecne w różnych wyznaniach chrześcijańskich - uważa przeor ekumenicznej Wspólnoty Taizé.
Gościł on wczoraj u Ojca Świętego i podzielił się z nim między innymi refleksjami po zorganizowanym z okazji 500-lecia reformacji spotkaniu w Lund, w którym obaj uczestniczyli. Zdaniem brata Aloisa wydarzenie to przypomniało o potrzebie prymatu w całym chrześcijaństwie, a nie tylko w Kościele katolickim.
"Powiedziałem Papieżowi, że dla nas w Taizé posługa Piotra, posługa Papieża jest istotna dla Kościoła. Potrzeba posługi jedności. A czy nie można by sobie wyobrazić, że do tej posługi można by się odnosić w różnym stopniu? Są katolicy, ściśle zjednoczeni z Papieżem. Ale również wielu chrześcijan innych wyznań odnajduje w Papieżu punkt odniesienia. I nie jest to związane wyłącznie z jego osobą. Wynika to z posługi wszystkich posoborowych papieży, którym udało się zyskać zaufanie. Dziś dla wielu chrześcijan, którzy nie należą do Kościoła katolickiego, posługa jedności nie jest już czymś niemożliwym" - powiedział Radiu Watykańskiemu Brat Alois.
Brat Alois wyraził też zadowolenie z faktu, że tematem przyszłego Synodu Biskupów będą młodzi i rozeznanie powołania. Franciszek poprosił Wspólnotę w Taizé o włączenie się w przygotowania do Synodu.
"W naszych czasach, w których jest tak dużo zamętu i młodym brak orientacji, nasze podstawowe zadanie to pogłębianie w nich wiary. Bez wiary osobistej i głębokiej ciężko sobie poradzić w tym nowoczesnym stylu życia, gdzie wszystko jest bardzo elastyczne, płynne, a zarazem szybkie. A zatem trzeba pogłębiać wiarę, która jest nie tylko jakimś zwyczajem, ale głębokim przekonaniem".
Skomentuj artykuł