Papież może przyjechać na Białoruś bez zgody Kościoła prawosławnego
Zgoda Białoruskiego Kościoła Prawosławnego (BKP) nie jest potrzebna do tego, by papież mógł przyjechać na Białoruś jako głowa państwa - oświadczył ks. Siergij Lepin, kierujący Synodalnym Wydziałem Informacji BKP.
- Watykan jest niepodległym państwem. Również Białoruś jest niepodległym państwem, świeckim w przeciwieństwie do Watykanu. Nasz prezydent zaprasza głowę innego państwa i jeśli jest to wizyta państwowa, BKP nie bierze w niej udziału i nie jest potrzebna żadna "zgoda" na nią ze strony BKP - wyjaśnił ks. Lepin.
Zaznaczył, że oczywiście papież jest nie tylko świeckim przywódcą, ale także głową Kościoła rzymskokatolickiego i mogą pojawić się problemy, jeśli planuje swą wizytę jako przywódca religijny, a nie tylko jako mąż stanu. Szczególnie, jeśli wizyta może wpłynąć na zmiany w stosunkach międzywyznaniowych w tym kraju - zaznaczył duchowny.
Wskazał przy tym, że obecnie katolicy i prawosławni na Białorusi utrzymują ciepłe, sąsiedzkie stosunki. - Są one dla nas bardzo ważne i obawy co do powodu ewentualnej wizyty papieża są związane właśnie z lękiem przed utratą tych wzajemnych stosunków - wskazał ks. Lepin.
Przyznał, że BKP jest częścią Patriarchatu Moskiewskiego i dlatego jego podejście do problemów międzynarodowych kształtuje się w ramach ogólnej polityki Patriarchatu. - Niestety, nie na całym terytorium Patriarchatu Moskiewskiego panują przyjazne stosunki z katolikami. Muszę powiedzieć, że wielu prawosławnych chrześcijan w tym kraju nie kryje zaniepokojenia w kwestii wizyty papieża - ujawnił szef Synodalnego Wydziału Informacji.
Przypomniał, że w 1997 r. patriarcha moskiewski i całej Rusi Aleksy II zamierzał spotkać się z papieżem Janem Pawłem II w Grazu w Austrii. - Na tym spotkaniu obie strony miały podpisać dokument potępiający prozelityzm i stwierdzający, że unia nie jest drogą do jedności Kościołów. Jednak dwa dni przed spotkaniem papież wykreślił te dwa punkty, wskutek czego planowane spotkanie się nie odbyło - oskarżył ks. Lepin. [Przypomnijmy, że spotkanie zostało odwołane przez stronę prawosławną - KAI.]
W marcu br. metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz powiedział, że władze Białorusi wysłały do papieża Franciszka zaproszenie do odwiedzenia tego kraju. Jednocześnie przypomniał, że zgodnie z watykańskimi zasadami, do przyjazdu papieża konieczne jest także zaproszenie ze strony największej wspólnoty religijnej danego kraju, w tym przypadku Kościoła prawosławnego.
Skomentuj artykuł